Pech u progu sezonu. Piotrkowianin stracił lidera

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Jan Stolarski
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Jan Stolarski

Miał decydować o wynikach Piotrkowianina, ale na finiszu przygotowań dopadł go wielki pech. Jan Stolarski spędzi sezon 2022/23 na rehabilitacji kolana.

22-latek jest jednym z najciekawszych rozgrywających, jacy pojawili się w PGNiG Superlidze w ostatnich sezonach. Niemal z miejsca stał się liderem Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, zaskakująco dobrze poradził sobie na prawym rozegraniu, choć jest graczem praworęcznym. Jan Stolarski był jednym z motorów napędowych rewelacji poprzedniego sezonu, rzucił 82 gole, a trener Bartosz Jurecki mówił o nim: - Jestem dla niego pełen podziwu. Nie ma nadzwyczajnych warunków fizycznych jak na rozegranie, ale bardzo nam pomógł, i to na nietypowej pozycji. Szkoda, że nie załapał się do grona nominowanych do tytułu odkrycia sezonu.

Wydawało się, że sezon 2022/23 może być kolejnym przełomem w karierze Stolarskiego. Kariera błyskotliwego rozgrywającego została jednak wstrzymana przez uraz kolana. 22-latek uszkodził więzadła krzyżowe i prawdopodobnie nie zagra w nadchodzących rozgrywkach.

- Byłem na fali wznoszącej, za mną udany sezon, czułem się dobrze w okresie przygotowawczym i liczyłem na to, że uda mi się powtórzyć taki sezon, ale dopadł mnie pech - komentuje dla nas.

Jego nieobecność może być bardzo odczuwalna dla Piotrkowianina. Konkurentem dla Stolarskiego miał był nastoletni debiutant Eryk Pstrąg, w tej sytuacji Bartosz Jurecki będzie musiał prawdopodobnie sięgnąć po warianty rezerwowe z przestawionymi Tomaszem Wawrzyniakiem, Piotrem Jędraszczykiem bądź Kamilem Mosiołkiem.

ZOBACZ:
Niesamowity wyczyn Szweda
PSG królem polowania

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich

Komentarze (0)