Wicemistrzynie sprawdzą możliwości Galiczanki Lwów. Jeszcze ciekawiej będzie w czwartek

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Romana Roszak w akcji
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Romana Roszak w akcji

Drugą serię zapoczątkuje środowy mecz w Lublinie. Wicemistrzynie Polski podejmą mistrzynie Ukrainy, a dzień później w PGNiG Superlidze Kobiet dojdzie kolejnego ciekawego starcia.

Druga kolejka zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet rozpocznie się w środę, a ostatni mecz rozegrany zostanie w niedzielę. Serię otworzy spotkanie w Kozim Grodzie. MKS FunFloor Lublin podejmie Galiczankę Lwów, która w debiucie pokonała Młyny Stoisław Koszalin.

Drużyna prowadzona przez Monikę Marzec też zainkasowała komplet, ale w starciu ze zdecydowanie mocniejszym rywalem, którym jest Eurobud JKS Jarosław. Ekipa z Lubelszczyzny nie miała zbyt wielu materiałów do analizy, jednak nie powinno to przeszkodzić w sięgnięciu po kolejną zdobycz punktową.

To wielokrotne mistrzynie Polski będą zdecydowanym faworytem konfrontacji, choć zespół z Ukrainy z pewnością postara się zaskoczyć. O niespodziankę powalczy również Eurobud JKS Jarosław, który w czwartek podejmie aktualne mistrzynie kraju - MKS Zagłębie Lubin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

Zawodniczki z Podkarpacia sezon rozpoczęły od porażki z MKS FunFloor Lublin, ale nie zwieszają głów. W dużo lepszych nastrojach do meczu podejdą szczypiornistki ze stolicy polskiej miedzi, które na otwarcie pokonały u siebie Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Kapitalne zawody rozegrała wówczas Karolina Kochaniak-Sala, która zdobyła dziesięć bramek i zachowała stuprocentową skuteczność.

W piątek KPR Gminy Kobierzyce podejmą Młyny Stoisław Koszalin, które chciałyby się za wszelką cenę zrehabilitować za porażkę z Galiczanką Lwów, jednak na terenie brązowych medalistek o korzystny wynik będzie trudno. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej na swoim parkiecie są bardzo mocne, co pokazały chociażby w ostatniej ligowej potyczce z KPR Ruchem Chorzów, pokonując Niebieskie różnicą aż 23 bramek.

W weekend Piotrcovia Piotrków Trybunalski przetestuje możliwości beniaminka z Gniezna, a KPR Ruch Chorzów postara się podnieść po przykrej porażce w Kobierzycach. EKS Start Elbląg może być przeciwnikiem w ich zasięgu, choć warunek jest jeden. Niebieskie muszą zagrać agresywniej w obronie i znacząco poprawić skuteczność w ataku.

Plan gier w PGNiG Superlidze Kobiet:

14 września (środa)

MKS FunFloor Lublin - Galiczanka Lwów / godz. 18:00

15 września (czwartek)

Eurobud JKS Jarosław - MKS Zagłębie Lubin / godz. 18:15

16 września (piątek)

KPR Gminy Kobierzyce - Młyny Stoisław Koszalin / godz. 18:00

17 września (sobota)

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - MKS PR URBIS Gniezno / godz. 18:00

18 września (niedziela)

KPR Ruch Chorzów - EKS Start Elbląg / godz. 18:00

Czytaj także:
---> Superliga wprowadza ujednolicony system stron internetowych. To kolejny krok w transformacji cyfrowej
---> Zmiany w przepisach gry w piłkę ręczną. Trzy z nich już wkrótce

Źródło artykułu: