Ekipa z Dolnego Śląska zaliczyła wyśmienity start w rozgrywkach, rozbijając u siebie KPR Ruch Chorzów. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej z lekkością przekroczyły granicę czterdziestu bramek, a w następnej kolejce na komplet punktów musiały już sobie bardzo solidnie zapracować.
Z czego wynikała słabsza postawa drużyny z zespołem Młynów Stoisław Koszalin? - Graliśmy z bardziej wymagającym rywalem. Młyny Stoisław Koszalin zagrały dosyć dobre zawody. Nie zmienia to jednak faktu, że w naszym wykonaniu nie był to jakiś idealny mecz, ale cieszę się, że są trzy punkty i ze spokojną głową możemy przygotowywać się do kolejnego spotkania - oceniła trener Edyta Majdzińska.
- Generalnie jakoś bardzo mnie nie martwi nic. Myślę, że te rzeczy wynikały z braku dobrej dyspozycji poszczególnych zawodniczek. Mamy teraz czas, żeby się przygotować - dodała szkoleniowiec drużyny KPR Gminy Kobierzyce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
W trzeciej kolejce zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet na kobierzyczanki czeka już zdecydowanie trudniejszy przeciwnik. Brązowe medalistki zmierzą się na wyjeździe z aktualnym wicemistrzem Polski.
- Oczywiście spodziewamy się bardzo trudnych zawodów. Musimy zagrać o wiele lepiej niż z Koszalinem, żeby nawiązać walkę w Lublinie. Zobaczymy na co stać KPR Gminy Kobierzyce w tym sezonie - zakończyła Edyta Majdzińska.
Mecz MKS FunFloor Lublin - KPR Gminy Kobierzyce odbędzie się w czwartek (22 września) o godzinie 16:45.
Czytaj także:
Mistrzynie Ukrainy nie sprawiły niespodzianki. MKS FunFloor Lublin z kolejnym zwycięstwem
Strzeleckie popisy. Siódemka kolejki w PGNiG Superlidze Kobiet