Niedawny junior dostał jak dotąd najpoważniejszą szansę, rozpoczął spotkanie w pierwszej siódemce i prezentował się kapitalnie. Miedziowi przez całą połowę bili głową w mur, Marcel Jastrzębski ciągle utrzymywał ponoć 50 proc. skuteczności i nie robiło mu różnicy, czy broni rzut z pomocą obrony, czy zatrzymuje rywala w akcji sam na sam.
19-latek zakończył połowę z 12 obronami, ale na drugą część wyszedł już Kristian Pilipović. Podstawowy golkiper był czasami praktycznie bezrobotny, bo Zagłębie tym razem odbijało się od obrony i niewiele rzutów leciało w kierunku Chorwata. Gdy jakoś udało dojść się do pozycji, to na przeszkodzie stawał Pilipović. O różnicy klas najlepiej świadczy jedna statystyka - przez 17 minut Miedziowi nie potrafili zdobyć bramki! Z pewnością na kiepską postawę w ataku miała wpływ czerwona kartka dla Jakuba Morynia (jeszcze w pierwszej połowie), ale nawet brak środkowego nie tłumaczy aż tak dużej niemocy.
Mając solidne podstawy w obronie, zwycięstwo przyszło Wiśle nader łatwo. Kolejną dobrą partię rozgrywał Tin Lucin, także w roli asystenta. Swoje niesamowite przyspieszenie pokazał Kosuke Yasuhira, Tomas Piroch zagrażał z prawej strony. Liderzy nie byli przesadnie eksploatowani, dlatego szansę dostał też Filip Michałowicz i rzucił swoje pierwsze bramki dla seniorskiej Wisły.
Zagłębie będzie chciało jak najszybciej zapomnieć o wyjeździe do Płocka, ale trener Jarosław Hipner ma o czym myśleć. Miedziowi stali się jednym z głównych kandydatów - obok Pogoni - do strefy spadkowej. Bolesną nauczkę dostał szczególnie Dmytro Hlushak, ukraiński prawy rozgrywający zakończył mecz ze wstydliwym dorobkiem 2/11.
Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 31:16 (16:10)
Orlen Wisła: Jastrzębski (12/222 - 55 proc.), Pilipović (5/11 - 45 proc.) - Lucin 6/2, Żytnikow 5, Yasuhira 5/1, Piroch 4, Michałowicz 2, Komarzewski 2, Kosorotow 2, Serdio 1, Dawydzik 1, Susnja 1, Sroczyk 1, Mihić 1, Daszek, Terzić
Karne: 3/3
Kary: 6 min. (Sroczyk, Susnja, Serdio)
Zagłębie: Procho (4/18 - 22 proc.), Schodowski (1/9 - 11 proc.), Byczek (1/9 - 11 proc.) - Pietruszko 4, Bekisz 3, Hluszak 2, Drozdalski 2, S. Gębala 2, Bogacz 1, Moryń 1, Iskra 1, Michalak, Adamski, Stankiewicz, Krupa, Hajnos
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Hajnos - 4 min., Gębala, Hluszak - 2 min., Moryń - czerwona kartka)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?