Popis młodego golkipera Wisły. Zagłębie nie istniało

PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Krzysztof Komarzewski
PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Krzysztof Komarzewski

Obrona Orlen Wisły Płock zupełnie zneutralizowała Zagłębie Lubin, a najmłodszy z golkiperów Nafciarzy Marcel Jastrzębski miał swój wielki dzień.

Niedawny junior dostał jak dotąd najpoważniejszą szansę, rozpoczął spotkanie w pierwszej siódemce i prezentował się kapitalnie. Miedziowi przez całą połowę bili głową w mur, Marcel Jastrzębski ciągle utrzymywał ponoć 50 proc. skuteczności i nie robiło mu różnicy, czy broni rzut z pomocą obrony, czy zatrzymuje rywala w akcji sam na sam.

19-latek zakończył połowę z 12 obronami, ale na drugą część wyszedł już Kristian Pilipović. Podstawowy golkiper był czasami praktycznie bezrobotny, bo Zagłębie tym razem odbijało się od obrony i niewiele rzutów leciało w kierunku Chorwata. Gdy jakoś udało dojść się do pozycji, to na przeszkodzie stawał Pilipović. O różnicy klas najlepiej świadczy jedna statystyka - przez 17 minut Miedziowi nie potrafili zdobyć bramki! Z pewnością na kiepską postawę w ataku miała wpływ czerwona kartka dla Jakuba Morynia (jeszcze w pierwszej połowie), ale nawet brak środkowego nie tłumaczy aż tak dużej niemocy.

Mając solidne podstawy w obronie, zwycięstwo przyszło Wiśle nader łatwo. Kolejną dobrą partię rozgrywał Tin Lucin, także w roli asystenta. Swoje niesamowite przyspieszenie pokazał Kosuke Yasuhira, Tomas Piroch zagrażał z prawej strony. Liderzy nie byli przesadnie eksploatowani, dlatego szansę dostał też Filip Michałowicz i rzucił swoje pierwsze bramki dla seniorskiej Wisły.

Zagłębie będzie chciało jak najszybciej zapomnieć o wyjeździe do Płocka, ale trener Jarosław Hipner ma o czym myśleć. Miedziowi stali się jednym z głównych kandydatów - obok Pogoni - do strefy spadkowej. Bolesną nauczkę dostał szczególnie Dmytro Hlushak, ukraiński prawy rozgrywający zakończył mecz ze wstydliwym dorobkiem 2/11.

Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 31:16 (16:10)

Orlen Wisła: Jastrzębski (12/222 - 55 proc.), Pilipović (5/11 - 45 proc.) - Lucin 6/2, Żytnikow 5, Yasuhira 5/1, Piroch 4, Michałowicz 2, Komarzewski 2, Kosorotow 2, Serdio 1, Dawydzik 1, Susnja 1, Sroczyk 1, Mihić 1, Daszek, Terzić
Karne: 3/3
Kary: 6 min. (Sroczyk, Susnja, Serdio)

Zagłębie: Procho (4/18 - 22 proc.), Schodowski (1/9 - 11 proc.), Byczek (1/9 - 11 proc.) - Pietruszko 4, Bekisz 3, Hluszak 2, Drozdalski 2, S. Gębala 2, Bogacz 1, Moryń 1, Iskra 1, Michalak, Adamski, Stankiewicz, Krupa, Hajnos
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Hajnos - 4 min., Gębala, Hluszak - 2 min., Moryń - czerwona kartka)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Komentarze (6)
avatar
Złoty Bogdan
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak w tym kawale z Austro-Węgrami. Kto grał w tym meczu? Wisła - Zagłębie. Ale z kim? :) 
avatar
Katon el Gordo
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł o bramkarzu ale na zdjęciu zawodnik z pola. Słabe archiwum w redakcji macie. 
avatar
Złoty Bogdan
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Na nafciarkach odtrąbiono sukces, klub ze "stolicy" ugiął się pod żądaniami "najlepszych kibiców Europie" i młodzież szkół średnich objął biletami ulgowymi. No teraz to sektor G będzie pełny :) 
avatar
pan T.
24.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Ostatnich 5 minut to było Yasuhira show. Facet pozamiatał. Kibice na stojąco oklaskiwali jego popisy. Błyskawica, gość jest niesamowicie szybki:) 
avatar
Maxi .102
24.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Właśnie wróciłem z meczu...po drodze pub i zimny browarek (kilka).....pewna spokojna wygrana....cieszy gra zawodników...którzy ostatnio mniej grali....jest MOC...:)