To był arcytrudny egzamin dla Łomży Industrii Kielce. W trzeciej kolejce fazy grupowej Liga Mistrzów podopieczni Tałanta Dujszebajewa mierzyli się na wyjeździe z Aalborg Handbold.
Duński klub ma wysokie aspiracje, latem do zespołu dołączyła wielka gwiazda Mikkel Hansen. Działacze podkreślają, że ich celem jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Jednak na kielczanach nie zrobiło to wrażenia. Po emocjonującym widowisku wygrali w środę w Aalborgu 30:28 (relacja TUTAJ>>).
Jedna z akcji zostanie na długo w pamięci kibiców. W końcówce pierwszej połowy mistrzowie Polski wznawiali grę z linii środkowej. Mieli siedem sekund na oddanie rzutu, ale... załatwili sprawę dużo szybciej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Szymon Sićko odpalił potężną bombę z dziesiątego metra, a za moment piłka wylądowała w siatce. Było to trafienie na 17:15 dla drużyny z Kielc (zobaczysz je poniżej).
- W cztery sekundy można załatwić sprawę, jak się ma mocne argumenty. I to nie tylko w sporcie - podsumował Krzysztof Bandych, który z Markiem Rudzińskim komentował mecz w Eurosporcie.
Łomża Industria Kielce zajmuje trzecie miejsce w gr. B Ligi Mistrzów. W następnym spotkaniu w tych rozgrywkach podejmie THW Kiel (6 października).
Można załatwić sprawę w 4 sekundy? Można
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) September 28, 2022
Do przerwy dobrze to wygląda!
Mecz Aalborg Handbold - Łomża Industria Kielce na żywo w Eurosporcie 1 i #EurosportExtra w https://t.co/Uua0zFJncV#gramyRAZEM #dawajDAWAJ #ehfcl pic.twitter.com/WOHYf46fvK
Czytaj także: Liga Mistrzów. Po tej bramce Łomży kibice wstali z miejsc