Jeszcze zanim mistrzostwa się rozpoczęły, Niemki już poniosły dotkliwą stratę. W pierwszej połowie towarzyskiego meczu z reprezentacją Węgier kontuzji kolana doznała Antje Doll (Lauenroth). Lewoskrzydłowa SG BBM Bietigheim (klub Karoliny Kudłacz-Gloc) szybko opuściła zgrupowanie kadry, udając się na szczegółowe badania. Uraz okazał się na tyle groźny, że wykluczył Doll z gry. Jej miejsce w składzie reprezentacji zajęła dużo mniej doświadczona Alexia Hauf.
W ramach ostatnich przygotowań do ME 2022 piłkarek ręcznych nasze zachodnie sąsiadki udały się na Węgry. Tam sprawdziły się w dwóch meczach kontrolnych z wymagającymi rywalkami. We wspomnianym już na wstępie meczu przeciwko gospodyniom turnieju trzech narodów, wygranym 31:20, formą błysnęła szczególnie Katharina Filter.
23-letnia golkiperka duńskiego FCK Handbold A/S broniła z imponującą skutecznością (49 proc.). Odbiła 19 rzutów. Zdobycze w ataku rozkładały się za dosyć równomiernie: Julia Maidhof, Johanna Stockschlader, Meike Schmelzer i Xenia Smits po cztery razy wpisały się na listę strzelczyń.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
W drugim meczu podopieczne Markusa Gaugischa spotkały się z reprezentacją Rumunii. Tym razem rywalizacja była dużo bardziej zacięta i zakończyła się remisem 29:29. Mecz miał bohaterkę w osobie środkowej rozgrywającej Aliny Grijseels, która zdobyła osiem bramek. Trzy celne trafienia dołożyła wspomniana już Hauf.
- Grają bardzo dobrze. Mają zespół w Lidze Mistrzów, ich zawodniczki występują w najlepszych klubach. To mocna i silna fizycznie drużyna - mówi o reprezentacji Niemiec trener Polek Arne Senstad. Warto w tym miejscu dodać, że w kadrze naszego inauguracyjnego rywala na turniej finałowy bałkańskiej imprezy znajduje się aż 10 zawodniczek z rodzimej Bundesligi.
Z kolei reprezentacja Polski ma za sobą dwa sparingi z Francuzkami. Biało-Czerwone w obu przypadkach musiały uznać wyższość koleżanek po fachu znad Sekwany. Najpierw po słabszej pierwszej połowie uległy Trójkolorowym 26:33 (RELACJA TUTAJ). Drugi pojedynek z aktualnymi mistrzyniami olimpijskimi miał diametralnie inny przebieg. Tym razem pierwsze 30 minut Polki grały jak z nut i prowadziły 14:12, by po zmianie stron rzucić zaledwie... 5 bramek i przegrać aż 19:30.
Mimo tych porażek trener Senstad przed startem mistrzostw pozostaje optymistą. - Przez trzy lata drużyna mocno się rozwinęła, jesteśmy coraz bliżej czołówki - zauważa w rozmowie z Eurosportem. (...) - Chcemy coś osiągnąć, w każdym spotkaniu pokazać, że się rozwijamy. Liczymy, że uda się nam wyjść z grupy. To nasz cel - konstatuje Norweg. Dodajmy, że do drugiej rundy ME 2022 piłkarek ręcznych awansują po trzy najlepsze ekipy z każdej z czterech grup.
Mecze w grupie D będą rozgrywane w Podgoricy, mieście z bogatymi tradycjami w żeńskim szczypiorniaku. W stolicy Czarnogóry od lat z sukcesami funkcjonuje klub Buducnost. W ekipie z Bałkanów 4 lata sportowej kariery spędziła rozgrywająca Polek Kinga Achruk.
To jednak nie koniec polskich akcentów. W klubie z Podgoricy występowała także... Monika Marzec. Asystentka trenera Senstada sięgała dwukrotnie (2004 i 2005) po tytuł mistrzyń ówczesnej Serbii i Czarnogóry.
Spotkanie Polska - Niemcy w ramach ME 2022 odbędzie się w sobotę (5 listopada) o godzinie 20:30. Relację tekstową na żywo ze spotkania przeprowadzi portal WP SportoweFakty.