Niemcy z uznaniem. Tak podsumowali starcie Polski z Francją

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Szymon Sićko (po lewej)
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Szymon Sićko (po lewej)

Polscy szczypiorniści minimalnie przegrali z Francją (24:26) na otwarcie mistrzostw świata. Postawę Biało-Czerwonych docenił "Bild". Niemcy zwrócili uwagę na ważny szczegół.

W tym artykule dowiesz się o:

"Francja drżała o zwycięstwo" - pisze wprost "Bild" po spotkaniu otwierającym MŚ 2023 w piłce ręcznej. Niemcy podkreślają, że Trójkolorowi zdominowali pierwsze 20 minut spotkania, wypracowując sobie czterobramkowe prowadzenie. Wtedy wydawało się, że nic im nie będzie zagrażać. Jednak wraz z powiększającą się liczbą błędów sześciokrotnych mistrzów świata, Polacy zaczęli grać lepiej.

Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 14:13 dla Francji. "Bild" przyznaje, że polscy szczypiorniści grali jak natchnieni, bo napędzała ich publiczność.

Niemcy zwrócili uwagę na ten szczegół, bo są pod wrażeniem atmosfery panującej w katowickim Spodku. Mimo wszystko Francuzi nie dali sobie wyrwać zwycięstwa.

"W końcowej fazie meczu gospodarz osłabł. Na osiem minut przed końcem Francuzi prowadzili trzema bramkami (24:21)" - pisze "Bild". "Polska próbowała wszystkiego, ale ostatecznie musiała pogodzić się z porażką" - dodano.

Da się odczuć, że niemieccy dziennikarze są zaskoczeni tym, że Polska sprawiła faworyzowanej Francji tak dużo kłopotów.

Następne spotkanie nasza reprezentacja rozegra 14 stycznia, kiedy rywalem będzie Słowenia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora

Czytaj także:
MŚ piłkarzy ręcznych. Od emocji aż kipiało. Spodek (prawie) poniósł Polaków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty