Patryk Rombel dumny ze swoich zawodników. "Podnieśliśmy się po trudnej porażce"

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Patryk Rombel
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Patryk Rombel

Szczypiorniści reprezentacji Polski pokonali Czarnogórę w drugim meczu fazy głównej mistrzostw świata. Patryk Rombel chwalił swoich zawodników za postawę w starciu i to, w jaki sposób jego zespół podniósł się po porażce z Hiszpanią.

To było spotkanie na otarcie łez. Biało-Czerwoni wraz z przegraną z La Rioja stracili szansę na awans do ćwierćfinału, a to mocno odbiło się na zespole, który przed własną publicznością chciał zajść jak najdalej. W pojedynku z Czarnogórcami Polacy zagrali przede wszystkim doskonale w obronie - między słupkami błyszczał Mateusz Kornecki. Golkiper miał też ogromne wsparcie w kolegach strzeżących szóstego metra.

Szczypiorniści z Bałkanów cały czas grali niezwykle ambitnie, w pierwszej połowie udało im się zmniejszyć przewagę gospodarzy, ale druga część meczu odbyła się pod całkowite dyktando reprezentantów Polski.

- Mieliśmy sobie coś do udowodnienia po trudnych porażkach ze Słowenią i Hiszpanią. Myślę, że bardzo ciężko jest grać takie mecze, jak ten z Czarnogórą, gdy wie się, że nie ma się już żadnych szans na awans. Zagraliśmy dobrze w obronie, mieliśmy za sobą świetnego bramkarza, dlatego zwyciężyliśmy siedmioma trafieniami - podsumował Ariel Pietrasik.

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"

Zadowolony z występu swojej drużyny był też trener Patryk Rombel. Selekcjoner podkreślił sposób, w jaki jego zawodnicy podnieśli się po wcześniejszych przegranych meczach.

- Myślę, że dla kibiców to było dobre spotkanie, mogli zobaczyć dwa zespoły, które walczyły przez całe sześćdziesiąt minut, nawet gdy różnica wynosiła sześć bramek. Przede wszystkim chciałbym jednak pogratulować swoim zawodnikom i powiedzieć, że jestem bardzo dumny z ich nastawienia. Nieco obawiałem się, jak podniosą się po przegranej z Hiszpanią, to zawsze jest trudne, gdy przegrywa się marzenia o wyjeździe na igrzyska olimpijskie. Zrobili to, pokazali, że są gotowi, że są przygotowani i chcą walczyć. Zrobili wszystko, czego chciałem w trakcie przygotowań do tego spotkania z Czarnogórą - powiedział szkoleniowiec

Biało-Czerwoni stracili zaledwie dwadzieścia bramek, a Mateusz Kornecki zanotował skuteczność na poziomie 50 proc. - Wypełniliśmy nasz plan niemal perfekcyjnie. Rywale mieli spore problemy ze zdobywaniem bramek, głównie przez naszą dobrą obronę, ale też przez bramkarza, który odbijał piłki niemożliwe do obrony. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy - podsumował Rombel.

Czytaj też:
"Nie dałem rady grać". Smutne chwile Polaka na MŚ
Koncert gry bramkarzy. Kornecki i Palicka bohaterami

Źródło artykułu: WP SportoweFakty