Eksportowy tarnowski duet. Nie było na niego rady
Shuichi Yoshida i Taras Minocki zapewnili ponad połowę dorobku bramkowego Grupa Azoty Unii Tarnów w meczu z Zagłębiem Lubin (30:24). Drużyna Tomasza Strząbały odbudowała się po kiepskiej drugiej połowie w Zabrzu.
Unia nie bazowała jednak wyłącznie na Minockim, mnóstwo piłek docierało na koło do Shuichi Yoshida i Japończyk nie miał problemów z golkiperami Zagłębia. Azjaty często szukał Paweł Podsiadło, który - poza asystami - popisywał się rzutami z dystansu. Spory wkład w sukces miał też Keisuke Matsuura, drugi z Japończyków spudłował dopiero w szóstej próbie z karnego.
Tarnowianie nie zdominowali zupełnie wydarzeń na boisku, Zagłębie miało swoje szanse, ale lepiej wypadło przed przerwą. Głównie za sprawą Stanisława Gębali Miedziowi utrzymywali kontakt bramkowy, znów nieźle na prawym rozegraniu radził sobie Patryk Iskra. Kosztowny okazał się jednak przestój po przerwie, Unia odskoczyła na 3-4 bramki i nawet udane wejście Prochy nie zatrzymało drużyny Tomasza Strząbały.
Po zwycięstwie tarnowianie umocnili się na szóstej pozycji i mogą wyrzucić z pamięci nieudany występ z Górnikiem, przed tygodniem nie zagrozili kandydatom do brązowego medalu.
Grupa Azoty Unia Tarnów - Zagłębie Lubin 30:24 (13:12)
Grupa Azoty Unia: Bartosik (4/14 - 29 %), Małecki (5/19 - 26 %) - Minocki 9, Yoshida 8, Matsuura 5/5, Podsiadło 4/1, Sanek 2, Buszkow 2, Zahirović, Kowalik, Sikora, Kasahara, Małek, Wajda, Słupski, Mrozowicz
Zagłębie: Schodowski (1/10 - 10 %), Procho (7/27 - 26 %), Byczek (0/1) - Gębala 5, Iskra 4, Moryń 3, Krupa 3, Adamski 2, Drozdalski 2, Hajnos 2, Hlushak 1, Stankiewicz 1, Kupiec 1, Michalak, Bogacz, Pietruszki
ZOBACZ:
Magdeburg reaguje na problemy kadrowe
Młody Polak doceniony w Europie