Ekstraklasa kobiet: Kto w finale - Gdańsk czy Koszalin?

W sobotni wieczór poznamy drugiego finalistę ekstraklasy kobiet. Na zwycięzcę konfrontacji Dablex AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska czekają już szczypiornistki SPR-u Safo Lublin. Rewanżowe pojedynki rozegrają także drużyny rywalizujące o miejsca 5-8 oraz odbędzie się jedno spotkanie w strefie spadkowej.

Półfinał:

Dablex AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 26.04.2008r. - godz. 17:00

Bardzo interesujący przebieg ma półfinałowa konfrontacja gdańsko-koszalińska. Sympatycy szczypiorniaka obejrzeli w dwóch pierwszych pojedynkach niezwykle zaciętą rywalizację. Wszystko wskazuje na to, że również tej najbliższej towarzyszyć będą wielkie sportowe emocje. Decydujący mecz o awansie do wielkiego finału, odbędzie się w sobotę o godzinie 17:00 w Gdańsku. Na zwycięzcę pojedynku czeka już w finale drużyna SPR-u Safo Lublin, która pokonała Interferie Zagłębie Lubin w stosunku 2:0. Do dziś nie milkną echa pierwszego spotkania, które odbyło się przed tygodniem w Gdańsku. Zwycięsko z potyczki wyszły podopieczne Jerzego Cieplińskiego, wygrywając po dogrywce 37:30. W ostatnich dniach akademicki zespół z Koszalina złożył do ZPRP protest związany z decyzją arbitrów o nie uznaniu bramki Iwony Szafulskiej. Kolegium Ligi ZPRP postanowiła odrzucić protest klubu, ale jednocześnie ukarało obrotową Dablexu - Edytę Chudzik zakazem gry w dwóch spotkaniach. Kara spowodowana jest faulem taktycznym, jakiego gdańszczanka dopuściła się na dziesięć sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry. Nieobecność obrotowej z Trójmiasta bardzo boleśnie odczuły koleżanki z drużyny w drugim pojedynku w Koszalinie, ulegając 25:30. Szkoleniowiec Politechniki - Waldemar Szafulski, tym razem Joannę Dworaczyk (9 bramek) umiejscowił na środku rozegrania, a na kole zagrała Marta Goraj (7 bramek). Manewr trenera okazał się strzałem w dziesiątkę. Obie koszalinianki wywiązały się ze swojej roli znakomicie. Zawodniczki AZS-u stanowiły największe zagrożenie w ataku, rzucając łącznie dla akademiczek aż 16 bramek! W szeregach ekipy z Gdańska najskuteczniejszą szczypiornistką była Olena Naumenko (6 bramek). Przed klubem z Koszalina otworzyła się ogromna szansa awansu do wielkiego finału Mistrzostw Polski. Sam awans do półfinału jest już dla zespołu największym osiągnięciem w historii, a występ o tytuł najlepszej ekipy w kraju byłby przeogromnym sukcesem zawodniczek Politechniki. Zadanie przed podopiecznymi Waldemara Szafulskiego niezwykle trudne, gdyż to gdańszczanki grając przed własną publicznością będą faworytem. Zapowiada się wspaniałe sportowe widowisko. Gdy stawką konfrontacji jest awans do wielkiego finału, to nie może zabraknąć twardej i nieustępliwej walki.

Stan rywalizacji: 1:1

Bilans ostatnich czterech sezonów: 8 - 0 - 4

Bramki: 371:326

Sezon 2007/2008

Dablex AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 30:28 (15:15)

AZS Politechnika Koszalińska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk - 24:22 (11:14)

Dablex AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 37:30 (28:28, 13:9)

AZS Politechnika Koszalińska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk - 30:25 (15:14)

Sezon 2006/2007

Dablex AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 39:30 (23:13)

AZS Politechnika Koszalińska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk - 28:25 (9:12)

Sezon 2005/2006

AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 26:33 (11:16)

AZS Politechnika Koszalińska - AZS AWFiS Gdańsk - 22:31 (14:15)

AZS Politechnika Koszalińska - AZS AWFiS Gdańsk - 32:36 (19:19)

AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 43:30 (26:13)

Sezon 2004/2005

NATA AZS AWFiS Gdańsk - AZS Politechnika Koszalińska - 28:16 (15:7)

AZS Politechnika Koszalińska - NATA AZS AWFiS Gdańsk - 23:29 (12:13)

Rywalizacja o miejsca 5-8:

Łączpol Gdynia - Piotrcovia Piotrków Tryb. - 26.04.2008r. - godz. 18:00

Wszystko wskazuje na to, że drużyna Łączpolu Gdynia będzie największych przegranym rozgrywek play-off. Przypomnijmy, że ekipa z Trójmiasta zajęła w sezonie zasadniczym wysoką trzecią lokatę, będąc objawieniem tegorocznej ligowej rywalizacji. Zaczęło się od porażki w ćwierćfinale z niżej notowanym rywalem z Koszalina. Zespół prowadzony przez Grzegorza Gościńskiego uległ dość wyraźnie w dwóch spotkaniach akademiczkom z Pomorza. Przed tygodniem rozpoczęła się rywalizacja o miejsca 5-8, która ponownie okazała się mało szczęśliwa dla tegorocznego beniaminka. Łączpol bardzo wyraźnie uległ na wyjeździe Piotrcovii Piotrków Trybunalski 25:34 i w rewanżu stoi przed niezwykle trudnym zadaniem. Ostatnia konfrontacja przebiegała pod wyraźne dyktando miejscowych szczypiornistek, które według sympatyków ekipy z Piotrkowa Tryb. zagrały najlepsze swoje spotkanie od wielu miesięcy. Prym w ataku wiodła Kinga Polenz, która niespodziewanie zagrała na środku rozegrania, rzucając w sobotę 11 bramek. Podporą gry Piotrcovii okazała się również bramkarka Justyna Alberciak, ratując wielokrotnie swoją drużynę przed utratą bramki. W szeregach zespołu z Pomorza jedyną zawodniczką, która nawiązała walkę z rywalkami, okazała się absolwentka Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gliwic - Monika Aleksandrowicz. Młoda szczypiornistka wielokrotnie popisywała się silnym rzutem z dystansu, zdobywając w ostatnim meczu 8 bramek. W tegorocznym sezonie zespoły rozegrały między sobą trzy pojedynki, z żadnego z nich zwycięsko nie wyszły piłkarki ręczne z Gdyni. Okazję do zwycięstwa będą już miały w sobotę w Rumi, jednak zawodniczkom Łączpolu bardzo trudno będzie odrobić aż dziewięć bramek. Podbudowane okazałym zwycięstwem podopieczne Henryka Rozmiarka na pewno będą wymagającym przeciwnikiem i to one są faworytem do rozegrania bezpośredniej potyczki o piątą lokatę. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się ze triumfatorem pary: Finepharm Carlos Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śląska.

Pierwszy mecz:

Piotrcovia Piotrków Tryb. - Łączpol Gdynia - 34:25 (15:12)

Bilans ostatniego sezonu: 0 - 1 - 2

Bramki: 82:92

Sezon 2007/2008

Łączpol Gdynia - Piotrcovia Piotrków Tryb. - 30:30 (14:19)

Piotrcovia Piotrków Tryb. - Łączpol Gdynia - 28:27 (16:15)

Piotrcovia Piotrków Tryb. - Łączpol Gdynia - 34:25 (15:12)

Finepharm Carlos Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 26.04.2008r. - godz. 19:00

Piłkarki ręczne Finapharmu Carlos Jelenia Góra już w minioną sobotę uczyniły wielki krok, przybliżający drużynę do bezpośredniej rywalizacji o piątą lokatę w sezonie 2007/2008. Podopieczne Zdzisława Wąsa odniosły niezwykle cenne wyjazdowe zwycięstwo, pokonując na trudnym terenie w Rudzie Śląskiej, miejscową Zgodę 28:22 (14:11). Nikt z sympatyków ekipy ze stolicy Karkonoszy nie wyobraża sobie innego scenariusza, jak zwycięstwo nad Zgodą w dwumeczu, a następnie rywalizację ze zwycięzcą pary: Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Łączpol Gdynia. Ekipa z Górnego Śląska przeżywa ogromne problemy kadrowe, spowodowane licznymi kontuzjami, które trapią zespół przez cały tegoroczny sezon. Szkoleniowiec Janusz Szymczyk ma poważny ból głowy z wystawieniem optymalnego zestawienia pierwszej linii. Pod nieobecność Anity Sikorskiej, Barbary Jasińskiej i Marzeny Obruśnik, na skrzydłach muszą występować szczypiornistki drugiej linii. Ten problem był bardzo mocno zauważalny w pierwszym pojedynku między drużynami, gdzie Zgoda praktycznie nie zagroziła jeleniogórzankom akcjami ze skrzydeł. Zupełnie inaczej wyglądała gra zespołu Finepharmu Carlos, w barwach którego najjaśniejszymi zawodniczkami okazały się obie skrzydłowe. Zarówno Marta Oreszczuk (7 bramek), jak i Marzena Buchcic (5 bramek) stanowiły o sile ofensywnej drużyny z Jeleniej Góry. W ekipie z Górnego Śląska najwięcej bramek w pierwszej odsłonie rywalizacji rzuciła Olena Pohrebnyak (6 bramek), a najbardziej wartościową szczypiornistką Zgody, okazała się bramkarka Katarzyna Łakomska. Tuż po zakończeniu zawodów szkoleniowiec Janusz Szymczyk stwierdził, że nic nie jest jeszcze stracone, a jego zawodniczki przyjadą do Jeleniej Góry z chęcią odniesienia zwycięstwa. Czy tak faktycznie będzie, przekonamy się już niebawem. Pierwszy tegoroczny mecz w Jeleniej Górze pomiędzy drużynami był bardzo zacięty. Zespoły ostatecznie podzieliły się punktami, remisując 25:25. Najbliższa konfrontacja także zapowiada się interesująco. Mimo triumfu na wyjeździe, ekipa z Jeleniej Góry nie może być jeszcze pewna zwycięstwa, gdyż rudzianki to doświadczony i zgrany zespół.

Pierwszy mecz:

Zgoda Ruda Śl. - Finepharm Carlos Jelenia Góra - 22:28 (11:14)

Bilans ostatnich sześciu sezonów: 7 - 3 - 5

Bramki: 402:411

Sezon 2007/2008

Zgoda Ruda Śl. - Finepharm Carlos Jelenia Góra - 22:26 (10:13)

Finepharm Carlos Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 25:25 (9:11)

Zgoda Ruda Śl. - Finepharm Carlos Jelenia Góra - 22:28 (11:14)

Sezon 2006/2007

Finepharm Carlos Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 26:36 (14:19)

Zgoda Ruda Śl. - Finepharm Carlos Jelenia Góra - 38:26 (19:12)

Sezon 2005/2006

Zgoda Ruda Śl. - Vitaral Jelfa Jelenia Góra - 38:19 (16:10)

Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 33:28 (16:13)

Sezon 2004/2005

Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 25:23 (15:11)

Zgoda Ruda Śl. - Vitaral Jelfa Jelenia Góra - 34:30 (19:14)

Sezon 2003/2004

Zgoda Ruda Śl. - Vitaral Jelfa Jelenia Góra - 21:27 (9:13)

Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 28:22 (14:14)

Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 26:26 (18:12)

Zgoda Ruda Śl. - Vitaral Jelfa Jelenia Góra - 30:28 (14:11)

Sezon 2002/2003

Zgoda Ruda Śl. - Vitaral Jelfa Jelenia Góra - 25:25 (10:10)

Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Zgoda Ruda Śl. - 30:21 (14:11)

Rywalizacja o miejsca 9-12:

Łącznościowiec Szczecin - Słupia Słupsk - 26.04.2008r. - godz. 16:00

W najbliższej kolejce rywalizacji o miejsca 9-12 dojdzie do bezpośredniego pojedynku dwóch ostatnich ekip ligowych rozgrywek. Teoretycznie drużyny ze Szczecina oraz Słupska straciły już jakiekolwiek szanse na pozostanie wśród dwunastu najlepszych zespołów w kraju, jednak najbliższy mecz może mieć bardzo duże znaczenie. Wszystko za sprawą braku chęci awansu do ekstraklasy klubów I ligi, które zajmą jedno z dwóch miejsc premiowanych awansem. W ostatnim okresie prezes lidera pierwszoligowej Sośnicy Gliwice zapowiedział, że jeśli zespół nie znajdzie wsparcia finansowego od sponsora lub ze strony miasta, kibice mogą nie zobaczyć gliwiczanek w przyszłym sezonie na parkietach ekstraklasy. Aktualnie wyżej w tabeli plasują się szczypiornistki ze Słupska, które o dwa punkty wyprzedzają Łącznościowca. Zwycięstwem podopiecznych Adama Fedorowicza zakończył się ostatni pojedynek w Jezierzycach, gdzie Słupia pokonała wyżej notowany Start Elbląg 36:35 (17:18). Nie do zatrzymania tego dnia była rozgrywająca Paulina Muchocka, która zapisała na swoim koncie aż 15 bramek! Udane zawody rozegrała również doświadczona Anita Unijat (8 bramek). Także szczecinianki swój ostatni mecz rozgrywały przed własną publicznością. Podopieczne Jakuba Zalewskiego nie miały powodów do radości, ulegając we własnej hali ekipie Ruchu Chorzów 21:27 (8:14). Najskuteczniejszą zawodniczką w barwach zespołu ze Szczecina okazała się Małgorzata Śmigielska (7 bramek). W sezonie zasadniczym doszło do podziału punktów, swoje mecze wygrywali gospodarze zawodów. W III rundzie w Jezierzycach padł remis 26:26. Najbliższa konfrontacja dwóch outsiderów tegorocznego sezonu zapowiada się bardzo interesująco, gdyż bardzo trudno wskazać faworyta weekendowej potyczki.

Sezon 2007/2008:

Łącznościowiec Szczecin - Słupia Słupsk - 27:20 (13:9)

Słupia Słupsk - Łącznościowiec Szczecin - 26:21 (13:12)

Słupia Słupsk - Łącznościowiec Szczecin - 26:26 (10:13)

Tak było w poprzednim sezonie:

brak spotkań

Ruch Chorzów - Start Elbląg - 24:28 (11:8)

Komentarze (0)