Mecz Polek w mistrzostwach świata pod znakiem pościgu

PAP / Marcin Bielecki / Mecz mistrzostw świata 2025: Argentyna - Polska
PAP / Marcin Bielecki / Mecz mistrzostw świata 2025: Argentyna - Polska

Przez 40 minut na prowadzeniu była Argentyna, ale na zakończenie meczu zwyciężyła 28:25 Polska. Biało-Czerwone rozpoczęły pozytywnie drugi etap mistrzostw świata w piłce ręcznej.

W czwartek wczesnym południem Polska wystartowała w drugim etapie mistrzostw świata. Po pokonaniu Chin i Tunezji, a także porażce z Francją, nadszedł czas na spotkanie z Argentyną. Reprezentacja z Ameryki Południowej opuściła fazę wstępną dopiero dzięki zwycięstwu z Egiptem po wcześniejszych przegranych z Holandią oraz Austrią.

Argentyna rywalizuje po raz 13. w mistrzostwach świata, a od 2003 roku gra nieprzerwanie w każdym mundialu. Najlepszym wynikiem przeciwniczek Polek było 16. miejsce osiągnięte w 2019 roku. W siedmiu w tym wieku meczach z Biało-Czerwonymi drużyna nie zwyciężała, choć kilka z tych spotkań było całkiem wyrównanych.

Przy wyniku 8:5 dla Argentyny była pierwsza przerwa na żądanie trenera Arnego Senstada. Selekcjoner Polek był niezadowolony z obrony podopiecznych, które wcześnie straciły dwie bramki, a aż dwa rzuty do ich siatki były przez całe boisko. Szczypiornistkom z Polski brakowało ruchliwości w defensywie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Rozpoczął się pościg Polek i nie zakończył się przed przerwą. Przewaga Argentyny kołysała się od jednej do trzech bramek, a po 30 minutach grania było 15:14 dla zespołu Marcelo Munoza. Tym samym zawodniczki z Polski musiały nadal gonić po zmianie stron.

Dopiero bramka na 19:18 dała Polkom pierwsze prowadzenie w meczu po ponad 40 minutach. Drużyna Arnego Senstada rozpędziła się, a akcje indywidualne, między innymi Katarzyny Cygan pozwoliły odjechać na 22:19. W tym momencie selekcjoner Argentynek próbował ratować sytuację na przerwie na żądanie.

Sama końcówka zapowiadała się jeszcze ciekawie, ale Polska nie pozwoliła na jeszcze jeden zwrot akcji. Choć przez 40 minut prowadziła Argentyna, to na koniec mocniejsza 28:25 była Polska.

Polska rozegra jeszcze mecze przeciwko Holandii w sobotę o godzinie 20:30 i Austrii w poniedziałek o godzinie 18.

MŚ 2025 kobiet:

Argentyna - Polska 25:28 (15:14)

Argentyna: Carratu, Romero, Molina, Garcia, Campigli, Gavilan, Cavo, Bolling, Karsten, Azcune, Bono, Casasola, Dalla Crode, Lang, Menucci, Frelier

Polska: Płaczek, Wdowiak - Olek, Kobylińska, Janas, Rosiak, Drażyk, Cygan, Balsam, Głębocka, Pankowska, Nosek, Michalak, Kochaniak-Sala, Uścinowicz, Nocuń

Komentarze (15)
avatar
528
10 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem realistą , to było trzecie i ostatnie zwyciestwo na tych mistrzostwach. Mamy slabą reprezentację tak kobiet jak i mężczyzn 
avatar
Roman
13 h temu
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Jaka liga taka reprezentacja niestety amatorki pełną gębą 
avatar
Peli
13 h temu
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Kobylińska tylko szkodzi tej reprezentacji 
avatar
tumi
14 h temu
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
I to by było na tyle...reszta porażki i do domu... 
avatar
Piotr Statuch
14 h temu
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Teraz dwa razy baty i do domu... 
Zgłoś nielegalne treści