Ze względu na to, że dwie polskie drużyny znalazły się w Lidze Mistrzów była szansa na to, że Polska otrzyma kolejne miejsce w europejskich pucharach. Z tego względu do Pucharu EHF zgłosiło się Torus Wybrzeże Gdańsk.
- Czekamy na informację zwrotną z EHF-u. Dziś kończy się proces składania wniosków. Komisja zadecyduje które zespoły wystąpią i czy wśród nich jesteśmy my. Zgłosiło się wiele drużyn, dlatego na ostateczną decyzję musimy jeszcze poczekać - mówił przed tygodniem prezes Torus Wybrzeża Jacek Pauba.
Jak się jednak okazało, decyzją Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej Polska nie otrzymała miejsca w Pucharze EHF, będącym obecnie trzecim najbardziej prestiżowym turniejem w Europie. Na liście 76 zespołów znalazło się wiele zespołów z państw, które stoją dużo niżej w europejskiej hierarchii (wystąpią m.in. po cztery drużyny z Wysp Owczych, Litwy, Turcji, Finlandii, Estonii czy Luksemburga).
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
Rozgrywki w Pucharze EHF rozpoczną się 9-10 września, kiedy to zmagania zainaugurują 24 zespoły. 52 kolejne drużyny dołączą do rywalizacji w dniach 14-15 października. Finałowy dwumecz zaplanowany jest na maj.
Czytaj także:
Problemy skandynawskiego potentata
Niewypał transferowy pożegnał się z Płockiem