Przez ostatnie miesiące można było w ogóle zapomnieć, że David Fernandez jest wciąż związany z Nafciarzami. Hiszpan przebywał na wypożyczeniu w Ademar Leon, a po kiepskiej końcówce sezonu 2021/22 mało kto liczył, że będzie jeszcze przydatny dla wicemistrzów Polski. Poza tym Fernandez został zapamiętany jako najbardziej kontuzjogenny zawodnik ostatnich lat w płockich barwach. Regularnie pojawiał się na parkiecie tylko przez kilka miesięcy, co wystarczyło, by w 2021 roku wywalczył sobie przedłużenie kontraktu do 2025 roku.
Umowa przestała jednak obowiązywać dwa lata przed planowanym wygaśnięciem. Klub i zawodnik doszli do porozumienia w sprawie rozwiązania umowy. - Nie widzieliśmy możliwości jego powrotu do Orlen Wisły Płock, jednak życzymy Davidowi powodzenia w dalszej karierze i samych sukcesów na boisku - skomentował dyrektor sportowy Adam Wiśniewski.
Fernandez raczej nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy, już kilka tygodni temu hiszpańskie media twierdziły, że Ademar Leon jest zadowolone z leworęcznego rozgrywającego i kwestią czasu jest przedłużenie umowy.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy