Walkower w MŚ. 10 piłkarzy ręcznych zniknęło bez śladu

Materiały prasowe / IHF / Piłkarze ręczni reprezentacji Burundi podczas meczu z USA
Materiały prasowe / IHF / Piłkarze ręczni reprezentacji Burundi podczas meczu z USA

Do niecodziennych wydarzeń doszło podczas mistrzostw świata U-19 piłkarzy ręcznych w Chorwacji. Miejscowa policja poinformowała, że w środę zniknęło bez śladu dziesięciu szczypiornistów z Burundi.

Jak przekazały chorwackie media, dziesięciu piłkarzy ręcznych z Burundi opuściło w środę po południu teren miasteczka uniwersyteckiego w Rijece i oddaliło się w nieznanym kierunku.

Lokalna policja rozpoczęła akcję poszukiwawczą. Chorwaci poszukują zawodników i chcą jak najprędzej ustalić okoliczności ich zaginięcia. Z grupą szczypiornistów nie udało się nawiązać żadnego kontaktu. Młodzi gracze nie odbierają telefonów.

- Jesteśmy w szoku. Zarówno my, jak i rodzice naszych reprezentantów, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie. Prosimy o to każdego, kto może pomóc nam w odnalezieniu naszych chłopców. Nie wiem nawet, jak mielibyśmy bez nich wrócić do kraju - mówi w wywiadzie dla "Index" prezes Federacji Piłki Ręcznej Burundi, Dauphin Nikobamye.

Do incydentu doszło dzień przed meczem z Bahrajnem. W związku z tym, że ekipa z Afryki nie mogła wystawić na to starcie odpowiedniej liczby zawodników, spotkanie zakończyło się walkowerem.

Ten sam scenariusz może ziścić się także w piątek wieczorem. Na ten dzień zaplanowano mecz Nowa Zelandia - Burundi.

Czytaj także:
Umowa do 2030 roku! Orlen Superliga z nowym nadawcą telewizyjnym
Wypożyczenia w MKS FunFloor Lublin. To ma zaprocentować 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty