Wypożyczenia w MKS FunFloor Lublin. To ma zaprocentować

Władze MKS FunFloor Lublin z myślą o przyszłości zdecydowały się wypożyczyć trzy młode i utalentowane zawodniczki do innych klubów. Jedną z nich jest Edyta Byzdra, która będzie ogrywać się w Handball JKS Jarosław.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Edyta Byzdra w akcji PAP / Karol Zienkiewicz / Edyta Byzdra w akcji
Edyta Byzdra i Julia Skubacz w przyszłym sezonie na zasadzie wypożyczenia będą bronić barw występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej Handball JKS Jarosław, a Gabriela Tomczyk zostanie wypożyczona z kolei do Korony Handball Kielce i będzie zbierać cenne doświadczenie w Lidze Centralnej.

Jak informuje klub, do kieleckiej ekipy, której trenerem od lat niezmiennie jest ceniony w środowisku piłki ręcznej Paweł Tetelewski, przeniosła się także Weronika Janczarek. Nie jest to jednak wypożyczenie, a już transfer definitywny.

- Cieszę się, bo wiem, że będę dostawała minuty na boisku. Czuję, że się tam rozwinę. Przeskok z pierwszej ligi na superligę jest bardzo duży. Nie chcę przesadnie wychwalać swoich umiejętności, ale pierwsza liga nie jest dla mnie. Chcę wchodzić na wyższy level. Chcę stawiać sobie wyzwania, sprawdzać się i stawać się coraz lepszą zawodniczką. By to zrobić, muszę zdobywać boiskowe doświadczenie na najwyższym szczeblu rozgrywek. Myślę, że to dobry ruch z mojej strony i klubu - powiedziała Edyta Byzdra w rozmowie dla klubowych mediów.

- Oczywiście liczę na to, że w przyszłości stanę się ważną zawodniczką pierwszej drużyny lubelskiego klubu. Nie ukrywam jednak, że w tym momencie ciężko byłoby mi się przebić. Wierzę, że w Jarosławiu to będzie możliwe - dodała rozgrywająca, która jest młodszą siostrą Kingi Achruk.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #5. Konrad Bukowiecki: Kończyłem karierę kilkadziesiąt razy

Edyta Byzdra debiut w Superlidze Kobiet ma już za sobą. W ciągu dwóch sezonów uzbierała na swoim koncie czternaście występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Takiej szansy nie miała jeszcze Julia Skubacz, ale doczeka się jej w sezonie 2023/2024.

Małgorzata Rola, szkoleniowiec MKS AZS UMCS Lublin, nie ma wątpliwości, że jej podopieczna jest już gotowa na grę w Orlen Superlidze Kobiet. - Jest bardzo pracowitą i ambitną zawodniczką. Myślę, że poradzi sobie w tej drużynie. Ja trzymam za nią kciuki i sądzę, że jest na tyle przygotowana, że będzie dobrze. Umiejętności na pewno pozwalają jej myśleć o awansie sportowym. Wierzę, że po prostu da radę - oceniła trenerka.

W drużynie, którą prowadzi Małgorzata Rola wyróżniały się także Gabriela Tomczyk i Weronika Janczarek. One z kolei będą rywalizować na bezpośrednim zapleczu Orlen Superligi Kobiet, czyli w Lidze Centralnej w barwach Korony Handball Kielce.

- Poziom tych rozgrywek będzie dużo wyższy niż ten w pierwszej lidze. Tam dziewczyny będą mogły się przygotować do gry w Orlen Superlidze Kobiet. Przede wszystkim jednak Liga Centralna daje możliwość solidnego przygotowania organizacyjnego dla klubów - podkreśliła szkoleniowiec.

Władze MKS FunFloor Lublin wierzą, że te ruchy zaprocentują w przyszłości. - Wypożyczenia są ważnym elementem naszej polityki budowania drużyny. Dziewczyny zaliczyły duży postęp i czas, by zrobiły kolejny krok - powiedziała wiceprezes lubelskiego klubu, Sabina Włodek.

- W pierwszej drużynie biało-zielonych w najbliższym sezonie tych okazji nie miałyby dużo, a nam zależy na rozwoju naszych zawodniczek. JKS Jarosław jest również klasowym zespołem i doświadczenie, które tam zdobędą może się dla nich okazać niezwykle istotne. Weronika i Gabrysia z kolei zagrają w Lidze Centralnej w barwach drużyny z Kielc. Życzymy im powodzenia i trzymamy kciuki - zakończyła Sabina Włodek.

Czytaj także:
Hit stał się faktem. Wielki transfer THW Kiel
Nowy rozdział w polskiej piłce ręcznej. Zmiana szyldu w Superlidze

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×