Świetny Jastrzębski, Orlen Wisła nie dała szans kolejnemu rywalowi

Faworyt był łaskawy dla beniaminka. Ten pokazał nawet pazur

Do niedzielnego spotkania ligowego w Płocku obie drużyny podchodziły w zupełnie innych nastrojach. Orlen Wisła Płock na krajowym podwórku wygrywa w tym sezonie mecz za meczem, natomiast Energa Wybrzeże Gdańsk odniosła tylko jedno zwycięstwo.

Na samym początku gdańszczanie starali się zaskoczyć w płockiej hali i po dwóch bramkach Nejca Zmavca, to przyjezdni w 5. minucie prowadzili 4:3. Od tego czasu jednak Energa Wybrzeża zaliczyła przestój, a nie pomagały kary, przez które w krótkim czasie dwukrotnie goście grali bez jednego zawodnika. Podopieczni Xaviera Sabate rzucili pięć bramek z rzędu, w tym dwie padły łupem Filipa Michałowicza i Mariusz Jurkiewicz z Jakubem Będzikowskim poprosili o czas.

To jednak nie zmieniło obrazu meczu i do przerwy Orlen Wisła Płock prowadziła 18:11. Po zmianie stron skuteczny był Lovro Mihić, a do tego czerwoną kartką ukarany został Patryk Siekierka, który trzeci raz faulował rywala.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Zawodnicy z Gdańska mieli w drugiej części spotkania swoje momenty, ale to było zdecydowanie za mało jak na bardzo dobrze dysponowaną ekipę z Płocka. Orlen Wisła wygrała 31:20 i dopisała kolejny komplet punktów do ligowej tabeli. Gdańszczanie muszą natomiast zacząć punktować, by poprawić swoją trudną sytuację w tabeli.

Orlen Wisła Płock - Energa Wybrzeże Gdańsk 31:20 (18:11)

Orlen Wisła: Jastrzębski (17/37 - 46%) - Lucin 6, Mihić 5, Serdio 3, Michałowicz 3, Samoiła 2, Sroczyk 2, Daszek 2, Mindegia 2, Piroch 2, Fazekas 1, Zarabec 1, Terzic 1, Krajewski 1 oraz Żytnikow.
Karne: 4/5.
Kary: 6 min. (Sroczyk, Terzic, Serdio - po 2 min.).

Energa Wybrzeże: Poźniak (8/33 - 24%), Witkowski (0/6 - 0%) - Powarzyński 6, Będzikowski 3, Papina 3, Zmavc 2, Milicević 1, Niedzielenko 1, Pieczonka 1, Siekierka 1, Papaj 1, Stępień 1 oraz Domagała, Jachlewski, Peret.
Karne: 1/3.
Kary: 10 min. (Siekierka 6 min. - cz.k., Pieczonka, Niedzielenko - po 2 min.).

Czytaj także: 
Ważna wygrana Azotów, problem MMTS-u
Thriller w Ostrowie, beniaminek bez przełomu