Podobno w reprezentacji mają grać wszystkie najlepsze na ten moment zawodniczki, ale... niestety nie ma to zastosowania w przypadku Karoliny Kudłacz-Gloc. Legenda polskiej kadry piłkarek ręcznych jest niezniszczalna i przeżywa na parkiecie drugą młodość, ale najwidoczniej to za mało, żeby zyskać uznanie w oczach norweskiego selekcjonera.
Przypomnijmy, że jeszcze w lipcu 2021 roku Arne Senstad mówił legendzie Biało-Czerwonych, że wciąż jest najlepsza, a we wrześniu... zrezygnował z niej i nie wysłał zaproszenia na zgrupowanie. I od tej pory żadne zmiany nie zaszły.
38-latka przez cały czas jest pomijana, mimo że błyszczy w Lidze Mistrzyń i Bundeslidze. Zawodniczka niemieckiego SG BBM Bietigheim w sobotę zaliczyła w EHF Champions League kosmiczny występ przeciwko Brest Bretagne Handball i poprowadziła swój zespół do zwycięstwa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta
Karolina Kudłacz-Gloc w meczu z Brest Bretagne HB rzuciła aż 14 bramek, z czego połowę po rzutach karnych, a to wszystko przy fantastycznej 93-procentowej skuteczności. W ofensywie pomyliła się tylko raz. Powiedzieć, że to znakomity wynik, to tak jakby nie powiedzieć nic.
Po czterech kolejkach ekipa z Niemiec zajmuje pierwsze miejsce w grupie A i ma na swoim koncie komplet punktów, w czym oczywiście duża zasługa polskiej rozgrywającej, która z orzełkiem na piersi zdobyła prawie tysiąc bramek.
I najpewniej, choć to bardzo smutne, swojego dorobku już nie poprawi, bo Norweg stawia na młodsze szczypiornistki i jest nieugięty. Najbliższe zgrupowanie reprezentacji piłkarek ręcznych odbędzie się 8 października (---> POWOŁANIA). Polki rozpoczną wówczas przygotowania do MŚ 2023.
Mistrzostwa świata wystartują 29 listopada i potrwają do 17 grudnia. Ekipa Biało-Czerwonych trafiła do grupy F (Polska, Niemcy, Japonia, Iran), która swoje mecze będzie rozgrywać w Herning.
Czytaj także:
Co za mecz! Mistrzowie Polski z imponującym zwycięstwem
Ciąg dalszy kłopotów. Orlen Wisła bez przełomu