Lubinianie bez przełamania. Zabójczy finisz KGHM Chrobrego Głogów w derbach

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Piłkarze ręczni Chrobrego Głogów
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Piłkarze ręczni Chrobrego Głogów

Trwa czarna seria MKS Zagłębia Lubin. Derby Dolnego Śląska dostarczyły sporo emocji, na osiem minut przed końcem tablica wyników wskazywała remis, ale ostatnia prosta to był już popis KGHM Chrobrego Głogów.

MKS Zagłębie Lubin wróci do siebie bez punktów i... ze sporym materiałem do analizy. Derby Dolnego Śląska miały bardzo wyrównany przebieg i wydawało się, że czeka nas również elektryzująca końcówka spotkania, ale nic bardziej mylnego.

Pierwsza połowa? Bardzo zacięta. Na początku drugiej odsłony inicjatywę przejęła jednak drużyna gości i zmusiła Witalija Nata do wezwania swoich graczy na minutę rozmowy. KGHM Chrobry miał problem ze skutecznością i dobrze dysponowanym Marcinem Schodowskim, co odbiło się na wyniku (15:18 w 39').

Wskazówki szkoleniowca poskutkowały, w bramce pomógł Anton Derewiankin i dziewięć minut później przewaga przyjezdnych stopniała do zera (19:19 w 48'). MKS Zagłębie Lubin szybko jednak stanęło przed szansą zrehabilitowania się za ten słabszy fragment. Wydawało się, że gra w podwójnej przewadze to idealny moment, ale... ekipa Miedziowych nie wykorzystała tego, jak należy.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował

Na ostatniej prostej zespół Tomasza Kozłowskiego totalnie opadł z sił (21:21 w 52'). Wyraźnie przyspieszył z kolei Chrobry, który zacieśnił szyki obronne i czerpał z tego korzyści. Ekipa gospodarzy zaliczyła zabójczy finisz, zdobywając siedem bramek (i tracąc tylko dwie).

Drużyna Witalija Nata zainkasowała w czwartek kolejny komplet punktów i pozostała na czwartym miejscu w ligowej stawce. MKS Zagłębie Lubin jest obecnie dwunaste, a ze zwycięstwa ostatni raz cieszyło się dokładnie 22 października (w meczu z Ostrovią).

KGHM Chrobry Głogów - MKS Zagłębie Lubin 28:23 (12:13)

Chrobry: Derewiankin (4/10 - 40 proc), Stachera (8/25 - 32 proc.) - Zieniewicz 7, Styrcz 6, Paterek 4, Jamioł 3, Kosznik 3, Hajnos 2, Matuszak 2, Skiba 1, Otrezow, Strelnikow, Tilte, Dadej.
Karne: 1/2
Kary: 8 min. 
Czerwone kartki: Hajnos i Strelnikow (w 48')

Zagłębie: Schodowski (7/17 - 41 proc.), Procho (3/19 - 16 proc.) - Iskra 5, P. Krupa 5, Krysiak 4, Moryń 2, Rutkowski 2, Hluszak 1, Pedryc 1, Drozdalski 1, Stankiewicz 1, R. Krupa 1, Bekisz, Kozłowski.
Karne: 1/2
Kary: 12 min.

Sędziowie: Bartosz Kowalak i Wojciech Marciniak

Czytaj także:
MŚ 2023: będzie skandynawskie podium? Dania ostatnim półfinalistą
Fatalne wieści po meczu Polek. Nie ma już żadnych szans

Źródło artykułu: WP SportoweFakty