Obecny sezon jest dla Antoniego Donieckiego swoistym przełomem. Kołowy był jednym z najmocniejszych ogniw Piotrkowianina Piotrków Trybunalski i wykręcił w Orlen Superlidze naprawdę świetne liczby.
W siedemnastu meczach 22-letni zawodnik zgromadził na swoim koncie 66 bramek i dołożył do tego jeszcze trzynaście asyst. Na uwagę zasługiwała także wysoka skuteczność rzutowa, która wynosiła 75 procent.
Nie umknęło to władzom Bergischer HC. Klub z Bundesligi postanowił sprowadzić do siebie tego gracza jeszcze w tym sezonie. Doniecki związał się umową z niemieckim zespołem do końca bieżących rozgrywek z opcją przedłużenia.
"Jeszcze gdybym miał się cofnąć 3-4 lata wstecz to nigdy w życiu nie pomyślałbym, że 15 stycznia 2024 roku będę w trakcie tworzenia takiego wpisu" - nie krył swojego zadowolenia Antoni Doniecki.
"Jednak przychodząc do Piotrkowa miałem wcześniej już określony cel, a był nim wyjazd za granicę w sezonie 2024/25. Ciężką pracą i ciągłym rozwojem krok po kroku doszedłem do zrealizowania mojego celu nieco wcześniej niż mieliśmy to zaplanowane. Nowy etap wspaniałej przygody uważam za rozpoczęty" - napisał w mediach społecznościowych utalentowany obrotowy.
Czytaj także:
To nie tak miało wyglądać! Polacy bez szans ze Słowenią
"Niechlujna piłka ręczna". Eksperci bezlitośni dla Polaków
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie