1 
Na ten moment rywalizacja w pierwszej grupie rundy głównej ME w piłce ręcznej 2024 jest na półmetku. Z sześciu ekip, które walczyły o awans do półfinału wypadła już reprezentacja Islandii. Zespół ten zamyka tabelę z zerowym dorobkiem punktowym i nie ma już szans na wyprzedzenie czołowych drużyn.
W trudnej sytuacji jest natomiast Chorwacja, która co prawda ma jeszcze szansę na walkę o medale, ale nie wszystko jest w ich rękach. Wystarczy bowiem, że reprezentacja Węgier zdobędzie punkt i wówczas pierwsza z wymienionych drużyn na pewno nie wystąpi w półfinale.
Jednak w pierwszej kolejności Chorwaci muszą wygrać spotkanie z Islandią, by zachować szansę na dalszą grę w niemieckiej imprezie. Ich pojedynek będzie pierwszym w poniedziałek (22 stycznia). Ostatni raz obie ekipy zmierzyły się ze sobą na ostatnich mistrzostwach Europy. W 2022 roku pierwsi z wymienionych szczypiornistów triumfowali po zaciętej batalii (23:22).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła
Następnie dojdzie do pojedynku reprezentacji Francji z Austrią, czyli dwóch czołowych ekip grupy. Pierwsza z wymienionych jest do tej pory niepokonana na turnieju i tylko kataklizm może sprawić, że nie uda jej się wywalczyć awansu do półfinału. Druga również do tej pory nie przegrała meczu, ale zanotowała aż trzy remisy.
Sytuacja jest prosta, bowiem jeżeli Trójkolorowi wygrają, to zapewnią sobie miejsce w półfinale. Wówczas będą mogli jedynie spaść na drugie miejsce, jeżeli wyprzedzą ich Węgrzy. Z kolei Austriacy bez względu na wynik najbliższego meczu o awans do kolejnej fazy będą walczyli do samego końca.
Podobnie, jak Austria na trwającym turnieju niespodzianki sprawia reprezentacja Węgier. Na ten moment zajmuje drugie miejsce w grupie, ale tyle samo punktów mają właśnie Austriacy, którzy pokonali ich w bezpośrednim starciu (30:29). Oprócz tego jedno "oczko" tracą Niemcy.
Właśnie z tym rywalem Węgrzy zmierzą się w najbliższym spotkaniu. To więc pokazuje, jak ważny będzie dla nich najbliższy pojedynek. Ewentualna porażka sprawi, że stracą obecną lokatę i będą o krok od zakończenia zmagań na etapie rundy głównej.
Jedno jest pewne, po nadchodzących spotkaniach możemy poznać nawet dwóch półfinalistów. Możliwe jednak, że będzie znany tylko jeden, a w ostatnich meczach dojdzie do zaciętej rywalizacji o awans.
Reprezentacja Chorwacji - Reprezentacja Islandii, godz. 15:30 (transmisja w Eurosporcie 1)
Reprezentacja Francji - Reprezentacja Austrii, godz. 18:00 (transmisja w Eurosporcie 1)
Reprezentacja Niemiec - Reprezentacja Węgier, godz. 20:30 (transmisja w Eurosporcie 1)
Przeczytaj także:
Kosmiczny występ Holendra! To 15 bramek zamieniłby jednak na wygraną
