Rastko Stojković: Gdyby nie ta dwójka, to na 99 procent i nie byłoby tu mnie

Rastko Stojković bardzo dobrze wkomponował się w zespół Vive Targów Kielce. W ostatnim meczu ligowym z Wisłą Płock obrotowy zdobył aż 11 bramek. Co wiedział o kieleckim zespole, gdy podpisał z nim 3-letni kontrakt?

- Tylko tyle, że trenerem jest tu Bogdan Wenta, a z Bundesligi wraca Mariusz Jurasik. To był bardzo dobry ruch marketingowy prezesa Servaasa, bo gdyby nie ta dwójka, to na 99 procent i nie byłoby tu mnie. Wenta i Jurasik mogliby pracować w każdym klubie, a skoro wybrali Kielce, to znaczyło, że warto tu przyjść - powiedział reprezentant Serbii w rozmowie z Przeglądem Sportowym. Stojković jest zadowolony z gry w Kielcach. Serb zaczął się nawet uczyć naszego języka.

Stojković ma rzadko spotykane zainteresowania. Czym zatem interesuje się Rastko? - Zegarkami. Lubię zwłaszcza klasyczne, ciekawią mnie ich mechanizmy. Kupuję katalogi, śledzę co się pokazuje na rynku. Generalnie jestem na bieżąco. Ale Roleksa nie mam. Nie lubię tej marki, jest zbyt... popularna - stwierdził.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)