- Zrobimy wszystko, żeby utrzymać dobrą passę. Będzie to na pewno emocjonujące spotkanie, niezwykle ważne, dlatego trzeba skupić się na realizacji kolejnego "małego celu". Wiem, że jesteśmy już na właściwych torach i to chcemy udowodnić we wtorkowym starciu - mówiła kapitan beniaminka Katarzyna Pilitowska.
I wychodzi na to, że AWS Energa Szczypiorno najgorsze chwile ma już za sobą. W ostatnim czasie w klubie doszło do kilku zmian, w tym zmiany trenera na Pethera Krautmeyera, i przynoszą one bardzo pozytywne efekty. We wtorek ekipa z Kalisza w końcu opuściła ostatnie miejsce w ligowej stawce!
Drużyna z Wielkopolski 24 stycznia 2024 roku pokonała EKS Start Elbląg i cieszyła się z premierowego zwycięstwa w Orlen Superlidze Kobiet, a sześć dni później poszła za ciosem i zwyciężyła również z Galiczanką Lwów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
W mecz lepiej wszedł zespół z Ukrainy, ale gospodynie spotkania szybko odrobiły straty z nawiązką (3:2 w 6'), a następnie, po krótkiej wymianie ciosów zaczęły budować komfortowy dystans. W ataku znów prym wiodła świetnie dysponowana Sylwia Lisewska, a w bramce bardzo dobrze prezentowała się Izabela Prudzienica.
Dobra gra miejscowych przełożyła się na wynik (12:6 w 18'). Galiczanka do przerwy zdołała jednak odrobić część strat, głównie dzięki bardzo dobrej dyspozycji Milany Szukal i Svitlany Hawrysz, a na początku drugiej połowy złapała nawet kontakt.
Rozpędzone lwowianki poszły za ciosem i doprowadziły do wyrównania po kolejnym trafieniu Milany Szukal, ale ostatni kwadrans zawodów przebiegł już pod dyktando AWS Energa Szczypiorna Kalisz (27:23 w 52'). Podopieczne Pethera Krautmeyera nie pozwoliły sobie już na przestoje i po ostatnim gwizdku sędziów mogły świętować drugą wygraną w Orlen Superlidze Kobiet.
MVP meczu została wybrana Sylwia Lisewska.
AWS Energa Szczypiorno Kalisz - Galiczanka Lwów 32:29 (17:13)
AWS Energa: Prudzienica, Falińska - Lisewska 11, Pilitowska 4, Kaczmarek 4, Zamyshliak 4, Jałoszewska 2, Konatar 2, Stanisławczyk 2, Wilczek 1, Borysławska 1, Kucharska 1, Miłek, Czapracka.
Karne: 4/4
Kary: 4 min.
Galiczanka: Mykoliuk, Stadnyk, Poliak - Szukal 11, Hawrysz 9, Petriw 4, Kozak 2, Tkacz 1, Diaczenko 1, Lakatosz 1, Dutko, Zdrila, Hajduk, Holińska
Karne: 5/5
Kary: 4 min.
Sędziowie: Weronika Bijak i Paulina Jerlecka
Czytaj także:
KGHM MKS Zagłębie ogłosiło kolejny transfer. To może być zawodniczka na lata
MKS FunFloor Lublin w kryzysie. Prezes żąda natychmiastowej poprawy