Rywale znów bez szans. Pewne zwycięstwo mistrzów Polski

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Dylan Nahi
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Dylan Nahi

Szczypiorniści z Piotrkowa Trybunalskiego nie postawili się mistrzom Polski. Zawodnicy Industrii Kielce prowadzili już od pierwszych minut spotkania i pewnie pokonali Piotrkowianina 41:27.

Pięć minut - przez tyle wynik środowego spotkania w kieleckiej Hali Legionów oscylował wokół remisu. Chociaż żółto-biało-niebiescy przystąpili do meczu bez Andreasa Wolffa, Artsema Karaleka, Tomasza Gebali, Hassana Kaddaha i Benoita Kounkouda (zawieszonego ze względu na trwające w jego sprawie śledztwo), szybko pokazali, że taryfy ulgowej nie będzie.

Od stanu 3:3 gospodarze rzucili pięć bramek z rzędu i położenie, w jakim znalazł się Piotrkowianin w ciągu zaledwie czterech minut bardzo się skomplikowało. Sytuację próbował ratować Przemysław Matyjasik, ale uwagi szkoleniowca miały krótkotrwały efekt. Co prawda po czasie goście zdołali zdobyć bramkę, ale kibice żółto-biało-niebieskich nie musieli długo czekać, by ich drużyna powiększyła swoje prowadzenie - kielczanie błyskawicznie odskoczyli na siedem trafień.

Przyjezdni popełniali sporo błędów - zaliczyli zbyt wiele strat, które mistrzowie Polski błyskawicznie wykorzystali i wyprowadzali kontry. Szczypiorniści z Piotrkowa Trybunalskiego mieli też problemy w defensywie i miało to swoje odzwierciedlenie w wyniku.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Trener Tałant Dujszebajew rotował składem, a w drugiej połowie dał zadebiutować przed własną publicznością Sandro Mestriciowi. Żółto-biało-niebiescy bez większych problemów powiększali przewagę- po przerwie szybko zrobiła się ona dwucyfrowa.

Ostatecznie gospodarze wygrali różnicą czternastu trafień - czterdziestą bramkę zdobył Szymon Sićko, a rezultat przypieczętował Michał Olejniczak.

Po zakończeniu pojedynku włodarze klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego podziękowali trenerowi Tałantowi Dujszebajewowi za dziesięć lat pracy. Kirgiz z kielecką ekipą zdobył osiemnaście trofeów.

Industria Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 41:27 (22:13)

Industria: Wałach, Mestrić - Olejniczak 4, Wiaderny 4, Sićko 3, A. Dujshebaev 7, Tournat 5, Karacić 2, Moryto, D. Dujshebaev 2, Thrastarson 2, Surgiel 3, Paczkowski 2, Nahi 4

Piotrkowianin: Chmurski, Kot - Wawrzyniak, Matyjasik 6, Szopa, Swat 4, Żyszkiewicz 6, Filipowicz 2, Surosz 2, Pożarek 3, Mosiołek, Grzesik, Kowalski, Krajewski 1, Makowiejew 1, Lewandowski

Czytaj też:
Nadspodziewane emocje w końcówce meczu w Kwidzynie. Zadecydowały ostatnie minuty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty