Festiwal strzelecki w Ostrowie Wielkopolskim. Zadecydowała druga połowa

Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: Zawodnicy Arged Rebud KPR Ostrovii
Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: Zawodnicy Arged Rebud KPR Ostrovii

Arged Rebud KPR Ostrovia wykonała zadanie i nie pozwoliła będącemu w zwyżkowej formie beniaminkowi z Legionowa na zdobycie kolejnych punktów w Orlen Superlidze. Drużyna Kima Rasmussena zwyciężyła dzięki lepszej postawie w drugiej połowie.

- Gdyby do rozmowy o tym meczu doszło w listopadzie, to z pewnością bylibyśmy zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Mamy jednak końcówkę lutego i Zepter KPR Legionowo przeszedł niesamowitą metamorfozę - mówił przed sobotnim starciem Marek Szpera.

Na parkiecie spotkały się drużyny, które na sezon 2023/2024 mają zupełnie inne cele. Arged Rebud KPR Ostrovia stara się o jak najlepsze miejsce przed fazą play-off, a Zepter KPR Legionowo bije się o każdy punkt, który będzie przydatny w walce o utrzymanie.

Licznie zgromadzona w 3mk Arenie publiczność obejrzała jednak naprawdę ciekawe spotkanie, w którym bramki padały jak na zawołanie. Beniaminek z Legionowa, który w minionej kolejce zwyciężył z nie byle kim, bo Azotami-Puławy, w pierwszej połowie dotrzymywał kroku wyżej notowanym gospodarzom, ale po zmianie stron szala zwycięstwa stopniowo zaczęła przechylać się na stronę podopiecznych Kima Rasmussena (21:18 w 35').

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!

W szeregach gospodarzy dobrze nastawiony celownik miał Łukasz Gierak, a po drugiej stronie boiska wyróżniał się Sławomir Lewandowski (27:23 w 44'). Czas mijał, a przewaga miejscowych nie topniała, ale później nadszedł przełom i beniaminek doszedł Arged Rebud KPR Ostrovię na jedną bramkę.

Zespół Kima Rasmussena miał jednak spotkanie pod kontrolą i nie pozwolił przeciwnikowi na odwrócenie losów meczu. Ostrovia bardzo dobrze zaprezentowała się również na ostatniej prostej i zwyciężyła finalnie różnicą sześciu bramek. MVP meczu został wybrany Kamil Adamski.

Warto dodać, że z trybun sobotnie spotkanie oglądał selekcjoner kadry narodowej - Marcin Lijewski. Ostatnie powołania do reprezentacji można zobaczyć ---> TUTAJ.

Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Zepter KPR Legionowo 39:33 (17:17)

Ostrovia: Zimny, Krekora, Balcerek - Adamski 8, Gajek 7, Gierak 7, Reznicky 4, Urbaniak 4, Klopsteg 3, Szpera 3, Wojciechowski  2, Marciniak 1, Misiejuk.
Karne: 6/6
Kary: 4 min.

Zepter KPR: Pieńkowski, Liljestrand - Chabior 7, Wołowiec 5, Laskowski 4, Lewandowski 4, Pawelec 3, Brzeziński 3, Adamczyk 3, Klapka 3, Maksymczuk 1, Ciok, Fąfara.
Karne: 3/4
Kary: 4 min.

Sędziowie: Filip Fahner i Łukasz Kubis

Czytaj także:
Wielkie słowa o 21-letnim Polaku. I to prosto z Francji
"Nie wiem co się stało". Szok w Kielcach po klęsce

Komentarze (0)