Pierwsza część spotkania w wykonaniu Piotrkowianina Piotrków Trybunalski mogła trenera Michała Matyjasika napawać optymizmem. Nie minął nawet kwadrans, a zespół gospodarzy uciekł faworytowi na trzy bramki i wysłał KGHM Chrobremu Głogów sygnał, że łatwej przeprawy w niedzielę mieć na pewno nie będzie.
Ekipa z Dolnego Śląska skróciła dystans po trafieniach Wojciecha Dadeja i Kacpra Grabowskiego, a w dwudziestej minucie dopięła swego i doprowadziła do wyrównania po celnym rzucie Filipa Wrony, ale chwilę później znów musiała gonić wynik (12:10 w 23'). Zespół z Głogowa swój cel osiągnął, bo po czterech minutach na tablicy wyników po raz kolejny zagościł remis, ale końcówka pierwszej części meczu należała już do miejscowych.
A początek drugiej połowy? Chrobry zaliczył piorunujący start, który miał niebagatelny wpływ na dalsze losy pojedynku. Drużyna Witalija Nata zdobyła aż siedem bramek, a straciła tylko jedną (16:20 w 39') i ten fragment okazał się decydujący. Po tym ciosie Piotrkowianin już do gry nie wrócił.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
- Wyszliśmy na drugą połowę i nie wiem, co się stało. Popełniliśmy bardzo szybko trzy proste błędy i oddaliśmy prowadzenie Chrobremu. A to jest zbyt doświadczony zespół, aby to wypuścić. Rywal nas później bezlitośnie kontrował. Z drugiej strony nadal zostajemy w grze o ósemkę i do końca walczyć będzie o zwycięstwo w każdym spotkaniu - ocenił szkoleniowiec Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, Michał Matyjasik.
- Gratuluję drużynie za to, że zagraliśmy w drugiej połowie tak, jak tego od niej zawsze oczekuję. Bardzo dobrze i w obronie i w ataku. Grając tak będziemy punktować i z takim też nastawieniem czekamy na kolejne pojedynki - cieszył się po meczu Witalij Nat, trener KGHM Chrobrego Głogów.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KGHM Chrobry Głogów 26:31 (15:13)
Piotrkowianin: Kot, Chmurski - Wawrzyniak, Stolarski 1, Matyjasik 3, Wadowski 1, Swat 4/3, Żyszkiewicz 5, Runowski 1, Filipowicz, Surosz 4, Pożarek, Mosiołek, Grzesik 4, Kowalski 3, Makowiejew.
Karne: 3/3
Kary: 12 min.
Czerwona kartka: Roman Pożarek (w 36' za faul)
Chrobry: Stachera, Dereviankin - Grabowski 6, Strelnikov, Wrona 5, Kosznik 1, Orpik 1, Jamioł, Dadej 3, Matuszak 5, Styrcz 5/2, Hajnos 4, Skiba 1.
Karne: 2/3
Kary: 8 min.
Czerwona kartka: Tomasz Kosznik (w 11' za rzut w głowę bramkarza)
Sędziowie: Wojciech Bloch i Michał Solecki
Czytaj także:
Wielkie słowa o 21-letnim Polaku. I to prosto z Francji
"Nie wiem co się stało". Szok w Kielcach po klęsce