W poniedziałek (4 marca) zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszył się mecz KGHM Chrobrego Głogów z KS Azoty Puławy. Wszystko z uwagi na to, że oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli ORLEN Superligi mężczyzn i to na wysokich lokatach.
Trudno było wskazać faworyta, bo obie ekipy mają swoje problemy. Jednak ostatnimi czasie goście zanotowali sporo wpadek, co mogli wykorzystać gospodarze z Głogowa.
I to właśnie oni zanotowali lepsi start, kiedy to wyszli na prowadzenie 6:3 za sprawą dwóch z rzędu trafień Wojciecha Dadeja. Od tego momentu przez długi czas oglądaliśmy grę bramka za bramkę, dzięki której miejscowi utrzymywali bezpieczny dystans.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
W 20. minucie Wojciech Styrcz wykorzystał nieskuteczność rywali w ataku i sprawił, że Chrobry powiększył przewagę (14:10). Kolejne dwie bramki z rzędu miejscowych jeszcze bardziej zmieniły dystans między zespołami (16:11). Ostatecznie gospodarze zeszli na przerwę z wynikiem 18:14, ale przyjezdni mieli czego żałować, bo Kacper Adamski nie wykorzystał rzutu karnego, po którym byłoby 15:17.
Pierwsze dziewięć minut drugiej połowy należało do gości, którzy w tym czasie rzucili dziewięć bramek. Kelian Janikowski sprawił, że zespół z Puław złapał kontakt (20:21). Od stanu 22:20 dla Chrobrego miała miejsce seria siedmiu trafień przyjezdnych z rzędu. Trzy z nich należały do Adama Marciniaka, który załatwił swojej ekipie prowadzenie 27:22.
Przy tym wyniku trener gospodarzy poprosił o przerwę, ale wydaje się, że spóźnił się z tą decyzją. Goście odwrócili losy meczu i do samego końca kontrolowali przebieg gry. KS Azoty Puławy utrzymał przewagę do końca i ostatecznie zwyciężył 31:26.
Ten wynik sprawił, że przyjezdni wciąż zajmują 5. miejsce w tabeli ORLEN Superligi mężczyzn, ale odrobili trzy punkty do Chrobrego. Tyle tylko, że wciąż tracą do niego pięć "oczek" i trudno będzie im zająć wyższą lokatę na koniec fazy zasadniczej.
ORLEN Superliga mężczyzn, 23. kolejka:
KGHM Chrobry Głogów - KS Azoty Puławy 26:31 (18:14)
Chrobry:
Dereviankin 2 - Grabowski, Strelnikov 1, Wrona, Kosznik, Orpik 5, Jamioł, Dadej 6, Matuszak 3, Styrcz 3, Paterek 5, Hajnos 1, Skiba;
Azoty: Tsintsadze, Zembrzycki - Górski 1, Adamski 5, Przybylski 6, Zarzycki 1, Gogola 3, Marciniak 5, Burazk 4, Ostroushko 2, Janikowski 4, Fedeńczak.