Lider pokonał ostatni zespół. "Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz"

Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: zawodnicy Industrii Kielce
Materiały prasowe / Biuro Prasowe ORLEN Superligi / Na zdjęciu: zawodnicy Industrii Kielce

Industria Kielce wygrała w Legionowie z Zepter KPR-em 31:23. Ostatni zespół ligi po słabym początku spotkania potrafił jednak doprowadzić do wyrównania. Nie było to wielkie zdziwienie dla przedstawicieli kieleckiego zespołu.

Szczypiorniści Industrii Kielce kontynuują zwycięską passe. - Bardzo się cieszymy, że wywieźliśmy komplet punktów z Legionowa. Wiedzieliśmy, że nie będzie to wcale tak łatwy mecz, jak mogłoby się to wydawać. Zepter KPR z każdym meczem gra coraz lepiej. Nasi zawodnicy czuli do tego w kościach czwartkowy mecz i w tym spotkaniu było widać troszeczkę zmęczenia i ciężkich nóg, co nie przeszkadzało nam, by od początku zagrać dobrze - powiedział po meczu Krzysztof Lijewski, II trener Industrii.

- Byliśmy bardzo zdecydowani i staraliśmy się zagrać mecz pod nasze dyktando. Gospodarze zmienili taktykę, zagrali odważnie i ryzykownie, zagrali siedmiu na sześciu w ataku i pozwoliło to im wrócić do gry. W kolejnych minutach mecz się wyrównał, ale my potrafiliśmy uspokoić emocje i do przerwy osiągnęliśmy bezpieczną przewagę, którą staraliśmy się kontrolować w drugiej połowie. Błędy własne wybijały nasz rytm i gospodarze próbowali nawiązać walkę. Dobrze, że wygraliśmy. Nie można skreślać zespołu z Legionowa, bo będzie walczyć z każdym - dodał Lijewski.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Zepter KPR Legionowo miał więcej czasu na przygotowanie się do tego spotkania. - Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Nie mieliśmy wiele czasu na regenerację, ale i tak nie przeszkodziło nam to w byciu skupionym na początku i dobrze weszliśmy w mecz. Później rywale zmienili taktykę i nas dogonili, ale i tak byliśmy zmotywowani, by odskoczyć. Na przerwę schodziliśmy z dodatnim wynikiem, po zmianie stron staraliśmy się kontrolować mecz. Zepter KPR nie dawał za wygraną i gonił nas cały czas. Ostatecznie wywozimy trzy punkty z Legionowa i się z tego cieszymy - ocenił Cezary Surgiel, zawodnik Industrii.

Czytaj także:
Do końca walczyli z faworytem
Faworyt najadł się strachu

Komentarze (0)