Przez długi czas w Lidze Mistrzów rywalizował tylko i wyłącznie mistrz Polski. Jednak w poprzednim sezonie doceniona została Orlen Wisła Płock i otrzymała dziką kartę. Po tym, jak dotarła do ćwierćfinału, EHF ponownie nagrodził drugi najlepszy zespół w naszym kraju.
Co ciekawe Nafciarze po raz kolejny dotarli do 1/8 finału i znów po zaciętej końcówce rywalizacji. W końcu w ostatnim meczu fazy grupowej nie mogli przegrać z FC Porto. Dzięki zwycięstwu 29:28 ostatecznie przeszli dalej z 6. miejsca.
Tym samym w kolejnej fazie ponownie trafili na zespół z Francji, ale tym razem na Paris Saint-Germain HB. Rok temu po zaciętej walce płocczanie wyeliminowali HBC Nantes. Teraz jednak trudno będzie im awansować, bo już w pierwszym meczu przegrali 26:30. A warto odnotować, że ten odbył się na ich terenie.
Wisła jest teraz w trudnym położeniu i będzie musiała się mocno postarać, by ostatecznie wywalczyć miejsce w ćwierćfinale. W końcu do rewanżu dojdzie na obiekcie Halle George Carpentier, gdzie m.in. Industria Kielce jeszcze nigdy nie wygrała. Tak samo jest w przypadku Wisły, która jeszcze nigdy w historii nie ograła nawet PSG.
Do pojedynku w Paryżu dojdzie już w czwartek, 4 kwietnia. Początek meczu PSG - Wisła zaplanowany jest ponownie na godzinę 20:45. Transmisja telewizyjna będzie dostępna na Eurosport 1, online na Player.pl, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
LM: jednostronne węgierskie starcie
Świetna sytuacja Industrii. Sprawdź, kiedy dojdzie do rewanżu
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych