To był bardzo udany sezon w wykonaniu Górnika Zabrze. Ekipa ze Śląska pod wodzą Tomasza Strząbały poczyniła ogromny progres i zakończyła rozgrywki na ostatnim stopniu podium, w świetnym stylu rozprawiając się z KGHM Chrobrym Głogów. Ale to nie wszystko.
Drużyna brązowych medalistów potrafiła również zaskoczyć w Lidze Europejskiej. Najpierw przebrnęła przez fazę grupową, a w rundzie głównej odniosła historyczne zwycięstwo nad utytułowanym niemieckim klubem Rhein-Neckar Loewen.
Niestety nie było im dane świętować tej wygranej na własnym parkiecie, ponieważ... zabrzańska Hala Pogoń nie spełnia warunków. Jeden z najlepszych polskich klubów swoje mecze rozgrywał zatem w Dąbrowie Górniczej, gdzie na trybunach może zasiąść około trzy tysiące widzów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężna kraksa. Upadali jeden po drugim
Czy szczypiorniści doczekają się w końcu nowego obiektu? Jak informuje klub, "kondycja finansowa Zabrza daleka jest od idealnej, w związku z czym obowiązuje zasada oszczędzania, zaciskania pasa i być może ograniczenia inwestycji".
Choć przy kampaniach wyborczych pojawiały się hasła, że nowoczesna i spełniająca europejskie standardy hala jest jak najbardziej potrzebna, pierwszych kroków w tym kierunku jeszcze nie poczyniono. "Wiadomo, że nie jest łatwa i tania inwestycja, a podkreślany przez władze brak środków stawia znak zapytania, czy faktycznie będzie można ją rozpocząć w najbliższym czasie, a nawet w perspektywie kilku lat" - czytamy na stronie klubu.
Górnik Zabrze jako brązowy medalista ma prawo do gry w EHF European League. Klub przedstawia jednak sprawę jasno i nie ukrywa, że - w porównaniu do sezonów bez europejskich rozgrywek - wiąże się to ze sporymi wydatkami, które znacznie przekraczają budżet.
"W zeszłym sezonie Trójkolorowym udało się z dużym sukcesem wziąć udział w Lidze Europejskiej, także dzięki środkom na promocję Zabrza pozyskanym z budżetu gminy, czy też środkom pozyskanym z Polskiej Organizacji Turystycznej w zamian za promocje Zabrza i Polski poza granicami kraju. Teraz zarząd nie może być pewny uzyskania tych dofinansowań, co sprawia, że start Górnika w Europie może być zagrożony" - informuje śląski klub.
- Pracujemy bardzo ciężko. Trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że uda nam się zaspokoić wasze i nasze cele - zapowiedział, i jednocześnie też nieco uspokoił kibiców, prezes Górnika Zabrze - Bogdan Kmiecik.
---> Transfer w Orlen Superlidze. Duże wzmocnienie Górnika Zabrze
---> Wpłynęło aż 120 ofert! Utytułowany klub szuka trenera w niecodzienny sposób