Igrzyska olimpijskie to nie tylko walka o medale i pokonywanie granic swoich możliwości, ale też sceny, które zostaną na lata zapamiętane przez kibiców na całym świecie. W Paryżu postarał się o to argentyński szczypiornista Pablo Simonet.
32-latek wywołał wielkie emocje wśród argentyńskiej reprezentacji. Simonet poprosił nad Sekwaną o rękę swojej dziewczyny Pilar Campoy, która w igrzyskach olimpijskich rywalizuje w hokeju na trawie. Zrobił to, kiedy obie reprezentacje pozowały do wspólnego zdjęćia.
Wzruszona Campoy powiedziała "tak", a para o wszystkim napisała w mediach społecznościowych, dołączając zdjęcie zaręczynowego pierścionka.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
"Kobieta mojego życia powiedziała mi 'tak'. W wymarzonym miejscu, o którym marzyłem. Tu wszystko się zaczęło i tak walczyliśmy, żeby tu być. Moje szczęście jest pełne" - napisał Simonet.
Dla pary to kolejne igrzyska olimpijskie, na które wspólnie pojechali. W 2016 roku oboje byli w Rio de Janeiro.
Zagraniczne media są zachwycone nagraniem. Niemiecki portal sport1.de nazwał oświadczyny "najpiękniejszą sceną igrzysk". "Złoty medal za najlepsze oświadczyny" - komentuje hiszpańska "Marca".
Czytaj także:
Nieudany powrót Śląska na europejskie salony. Wynik dwumeczu jest jednak otwarty
Mniej pieniędzy na reprezentację, więcej na dzieci. Orlen szykuje nową strategię