Faworytki nie zawiodły. Holenderki postraszone

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: szczypiornistki reprezentacji Holandii
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: szczypiornistki reprezentacji Holandii

W czwartek, 25 lipca do gry na igrzyskach olimpijskich 2024 wkroczyły szczypiornistki. W dwóch pierwszych meczach zwycięstwa odniosły faworyzowane reprezentacje Danii oraz Holandii.

Turniej piłki ręcznej kobiet w ramach igrzysk olimpijskich 2024 rozpoczął się dzień przed oficjalną ceremonią otwarcia zmagań. W meczu otwarcia doszło do pojedynku pomiędzy reprezentacjami Słowenii oraz Danii.

Dunki były zdecydowanymi faworytkami tej rywalizacji, ale po pierwszej połowie nie można było mówić o solidnej zaliczce, gdyż miały na swoim koncie jedynie trzy trafienia więcej (14:11).

Sytuacja nieco zmieniło się po zmianie stron. Reprezentacja Danii coraz lepiej radziła sobie zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Dość powiedzieć, że rywalki rzuciły tylko jedną bramkę więcej niż w pierwszej połowie. Zawodziła ich skuteczność, biorąc pod uwagę jedynie osiem trafień.

W drugim spotkaniu podczas wspomnianego turnieju zmierzyły się reprezentacje Holandii oraz Angoli. Mimo że pierwszy z wymienionych zespołów był faworytem, to jednak miał niewiele powodów do zadowolenia po premierowej odsłonie.

Holenderki prowadziły jedynie jedną bramką (19:18), co zwiastowało emocje w drugiej części meczu. Tymczasem faworytki szybko odskoczyły na trzy trafienia przewagi i do samego końca kontrolowały przebieg rywalizacji.

Turniej piłki ręcznej kobiet w ramach igrzysk olimpijskich 2024:

Reprezentacja Słowenii kobiet - Reprezentacja Danii kobiet 19:27 (11:14)

Reprezentacja Holandii kobiet - Reprezentacja Angoli kobiet 34:31 (19:18)

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały

Źródło artykułu: WP SportoweFakty