Już budują napięcie. To będzie powrót do elity po długiej nieobecności

Facebook / SPR Sośnica Gliwice / Zawodniczki SPR Sośnicy Gliwice
Facebook / SPR Sośnica Gliwice / Zawodniczki SPR Sośnicy Gliwice

Po tym jak Handball JKS Jarosław wycofał się z rozgrywek, Orlen Superliga Kobiet ogłosiła przetarg na "dziką kartę". To niemalże pewne, że miejsce ekipy z Podkarpacia zajmie SPR Sośnica Gliwice.

Handball JKS Jarosław był bardzo ciekawym ośrodkiem piłki ręcznej, ale niestety nie udało się uratować najwyżej klasy rozgrywkowej na Podkarpaciu. Władze klubu podjęły decyzję o wycofaniu się z rozgrywek i pojawiły się na horyzoncie dwa rozwiązania.

Orlen Superliga Kobiet ogłosiła przetarg na "dziką kartę", co oznaczałoby, że obok KPR Ruchu Chorzów w nowym sezonie wystąpi także inny beniaminek.

Równocześnie istniało też ryzyko, że jeśli kandydaci nie spełnią wymogów licencyjnych, liczba zespołów występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce zostanie zmniejszona do dziewięciu.

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich

Oferty można było składać do 13 sierpnia i wszystko wskazuje na to, że do elity po bardzo długiej nieobecności powróci SPR Sośnica Gliwice. Dość powiedzieć, że ostatni raz w ekstraklasie widzieliśmy ten zespół w 2007 roku.

W Gliwicach wszyscy już budują napięcie i wkrótce mają się podzielić ze środowiskiem piłki ręcznej "niesamowitą wiadomością". W najbliższych dniach poznamy także ostateczny skład drużyny na nadchodzący sezon.

SPR Sośnica Gliwice jest klubem z bogatą przeszłością. Nie tylko ze względu na trzy zdobyte mistrzostwa Polski (a także pięć tytułów wicemistrza kraju i cztery brązowe medale), ale również dzięki wielu znamienitym zawodniczkom, które rozwinęły swoje umiejętności właśnie w tej drużynie z Górnego Śląska.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty