Po falstarcie na zapleczu Bundesligi, TuS N-Luebbecke postanowiło, że czas na zmiany. Niemiecka ekipa, która celuje w powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej rozpoczęła sezon od trzech porażek (w czterech meczach), a także została wyeliminowana z dalszej walki o krajowy puchar, co Michael Haass przypłacił posadą.
Władze klubu postawiły na byłego selekcjonera reprezentacji Polski - Piotra Przybeckiego, który od stycznia 2022 roku pozostawał bez pracodawcy. Jego ostatnim zespołem był drugoligowy VfL Luebeck-Schwartau, z którym związał się prawie na trzy lata.
Piotr Przybecki podpisał kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2026 roku. - Jestem bardzo zadowolony, że mogę pracować jako główny trener w TuS N-Luebbecke. Przed nami teraz dużo pracy i zespół potrzebuje nowego impulsu. Chciałbym serdecznie podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzyliście - skomentował szkoleniowiec, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
W minioną sobotę polski poprowadził swój nowy zespół w meczu z TuS Ferndorf. Efekt "nowej miotły" jednak jeszcze nie zadziałał i jego drużyna przegrała 25:32. - Oczywiście liczyłem, że mój debiut będzie inny. Chcieliśmy narzucić szybkie tempo, biegać do przodu i wykorzystywać szanse w obronie. Niestety nie mogliśmy opanować gry - mówił Piotr Przybecki.
To był jednak dopiero pierwszy mecz, a TuS N-Luebbecke ma do polskiego szkoleniowca pełne zaufanie. Atutem jest nie tylko jego warsztat trenerski, ale także to, że mówi po niemiecku. Piotr Przybecki większość swojej sportowej kariery spędził za zachodnią granicą i był rozgrywającym takich klubów jak m.in. THW Kiel, TUSEM Essen czy też HSG Nordhorn.
- Piotr wnosi duże doświadczenie i wie, co trzeba teraz zrobić. W trakcie naszych rozmów szybko stało się jasne, że jego pomysły i nasze pasują do siebie. Jako trener zna już II ligę, mówi po niemiecku i od razu dał sygnał, że pasjonuje go to wyzwanie. Również nasz zespół ma obowiązek pomóc mu w tym zadaniu i zrobić wszystko, aby trener i zawodnicy jak najszybciej stali się jednością - komentował po podpisaniu kontraktu dyrektor sportowy Rolf Hermann.
Warto dodać, że TuS N-Luebbecke jest ekipą, w której występowało w przeszłości wielu Polaków (Bogdan Wenta, Sławomir Szmal, Artur Siódmiak, Michał Jurecki, Tomasz Tłuczyński, Paweł Niewrzawa, Piotr Grabarczyk, Łukasz Gierak czy Patryk Walczak). "Tradycja" została podtrzymana i polskim akcentem w tym niemieckim klubie przez najbliższy czas będzie trener Piotr Przybecki.