W ubiegłym sezonie Orlen Wisła Płock po latach odebrała koronę Industrii Kielce. Zespół Xavier Sabate nie tylko wygrał Orlen Superligę, ale triumfował też w Orlen Pucharze Polski i wygrał Superpuchar Polski, w którym spotkanie zakończyło się wynikiem 27:23.
Płocczanie z pewnością chcieliby potwierdzić wyższość nad zespołem z Kielc, jednak w rozgrywkach, w których można porównać obecną dyspozycję tych drużyn, czyli w Lidze Mistrzów lepiej spisują się kielczanie, którzy w swojej grupie wygrali dwa na cztery mecze. Zespół z Płocka przegrał cztery spotkania.
- To trudny rywal z dużą jakością i wiemy, że będziemy musieli być na naszym najlepszym poziomie, aby móc z nimi w pełni rywalizować. Skupiamy się na przygotowaniach i kluczowych obszarach, które musimy poprawić, ale jesteśmy pewni naszych umiejętności - powiedział Tim Cokan, skrzydłowy Orlen Wisły przed meczem z kielczanami.
Problemem Industrii jest plaga kontuzji, gdyż do grupy zawodników, których nie ma do dyspozycji Tałant Dujszebajew dołączyli kolejni. W meczu z zespołem z Magdeburga nie zagrali Igor Karacić i Benoit Kounkoud. W takim meczu jak niedzielny każdy kto wyjdzie na boisko da na pewno z siebie wszystko.
ZOBACZ WIDEO: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?
Około 2 godziny po zakończeniu meczu w Płocku, naprzeciw siebie staną KGHM Chrobry i Energa MMTS Kwidzyn. Faworytami meczu w Głogowie są z pewnością gospodarze, którzy wygrywając awansowaliby na podium. Energa MMTS w ciągu ostatnich czterech spotkań wygrał tylko raz i to po rzutach karnych. Zawodnicy z Pomorza mają oczywiście apetyty na dużo więcej niż 11. miejsce, na którym są obecnie.
Niedzielne mecze 8. serii ORLEN Superligi:
Orlen Wisła Płock - Industria Kielce, godz. 12:30
KGHM Chrobry Głogów - Energa MMTS Kwidzyn, godz. 16:00