To była tylko formalność. Industria zagra o tytuł

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Michał Olejniczak
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Michał Olejniczak

Szczypiorniści Industrii Kielce przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie w drugim półfinale pokonali Ostrovię Ostrów Wielkopolski 36:26 i zachowali szansę na 21. tytuł w historii.

Emocje w Orlen Superlidze mężczyzn wkroczyły już na najwyższy poziom. W grze o mistrzostwo Polski pozostały już tylko cztery ekipy, które rozegrały pierwsze półfinały. W Hali Legionów gospodarze nie okazali się zbytnio gościnni. Industria Kielce odniosła pewne zwycięstwo 42:22 z Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski i wykonała pierwszy krok w kierunku finału.

Zespół, który w poprzednim sezonie po 12 latach dominacji musiał zadowolić się wicemistrzostwem kraju, z pewnością liczy na powrót na tron. W tym celu kielczanie musieli jeszcze przypieczętować awans w Ostrowie Wielkopolskim, co nie powinno stanowić problemu.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Industria już od pierwszych minut rozpoczęła swoją dominację. Dość stwierdzić, że już w 4. minucie faworyci odskoczyli na 5:0. W późniejszych fragmentach przewaga przyjezdnych tylko rosła, a bardzo dobrą skutecznością wykazywał się Artsiom Karalek. Właśnie po kolejnym jego trafieniu na tablicy po 10. minutach widniał wynik 11:3.

Zawodnicy Ostrovii nie byli w stanie załapać się na grę. Faworyci nie zwalniali z kolei tempa i dokładali kolejne cegiełki do swojej wyraźnej przewagi. Finalnie do przerwy różnica na ich korzyść wynosiła dziewięć trafień (22:13), a autorem ostatniej bramki był Theo Monar.

Po powrocie na parkiet obraz meczu nie uległ zmianie. Jedynie na niekorzyść gospodarzy przemawiał fakt, że rywale zdołali powiększyć swoją przewagę. W 37. minucie, po bramce Tomasza Gębali, wzrosła ona już do 11 trafień.

Do końcowego gwiazdka nie doszło już do żadnej rewolucji na tablicy wyników. Ostatnie 10 minut przyniosło jednak wiele walki. Dość stwierdzić, że dwukrotnie na dwuminutową karę został wysłany Hassan Kaddah, a pod koniec dołączył do niego Dylan Nahi. Ostrowianie wykorzystali grę w przewadze, doprowadzając do karnego, którego wykorzystali.

Mecz zakończył się jednak pewnym zwycięstwem Industrii 36:26. Kielczanie zameldowali się tym samym w 17. z rzędu finale mistrzostw Polski, w którym zapewne po raz kolejny zmierzą się z Orlen Wisłą Płock. Obecni mistrzowie w pierwszym półfinale pokonali Górnika Zabrze 40:25, a rewanż rozegrają w środę.

Orlen Superliga mężczyzn 

półfinał:

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Industria Kielce 26:36 (13:22)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści