W czwartek (22 maja) w holenderskim ’s-Hertogenbosch odbyło się losowanie fazy grupowej Mistrzostw Świata w piłce ręcznej kobiet 2025. Reprezentacja Polski trafiła do grupy F, a swoje mecze rozegra właśnie w tej holenderskiej miejscowości. Biało-Czerwone zmierzą się kolejno z Chinami (28 listopada), Tunezją (30 listopada) i broniącą tytułu Francją (2 grudnia).
Oceną wyniku losowania podzieliła się kapitan reprezentacji, Monika Kobylińska. - Jestem zadowolona z wyniku losowania. Z pierwszego koszyka wylosowałyśmy Francję, która zawsze jest faworytem nie tylko grupy, ale całych mistrzostw, więc w tym przypadku zdajemy sobie sprawę, że ten mecz będzie dla nas bardzo trudny - powiedziała liderka Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
Zawodniczka nie kryła jednak optymizmu w kontekście pozostałych rywalek. - Tunezja i Chiny to zespoły, które jeszcze odbiegają poziomem gry od czołówki, więc na pewno to my będziemy faworytkami w tych meczach. Tym razem na losowanie nie możemy narzekać, bo z koszyków 3 i 4 mogłyśmy wylosować dużo bardziej wymagające zespoły - oceniła Kobylińska.
Reprezentacja Polski trafiła do drugiego koszyka, co zawdzięcza dobremu wynikowi na ostatnich mistrzostwach Europy - 9. miejscu. Sam awans na mundial Biało-Czerwone przypieczętowały w kwietniu, pokonując dwukrotnie Macedonię Północną.
Tegoroczny turniej potrwa od 26 listopada do 14 grudnia i rozegrany zostanie w Niemczech oraz Holandii. Do rywalizacji przystąpią 32 reprezentacje z pięciu kontynentów. Spotkania fazy grupowej odbędą się w pięciu miastach: Dortmundzie, Stuttgarcie, Trewirze, Rotterdamie oraz 's-Hertogenbosch - to właśnie tam wystąpią Polki.
Tytułu mistrzowskiego bronić będą Francuzki. Polska zakończyła poprzednie Mistrzostwa Świata na 16. miejscu, a największymi sukcesami są dwa czwarte miejsca - z 2013 i 2015 roku. Czy tym razem Biało-Czerwone ponownie zbliżą się do światowej czołówki? Pierwsze odpowiedzi poznamy na przełomie listopada i grudnia.