Cimber Sterling: Słoweńcy o krok od pokonania Danii, grał Henrik Knudsen i Vegard Samdahl

W środę reprezentacja Słowenii w piłce ręcznej mężczyzn uległa Serbii. Jednak już dwa dni później podopieczni Zvonimira Serdarušicia udowodnili, iż biało-czerwoni nie powinni ich lekceważyć. Drużyna z Bałkanów pokazała się z jak najlepszej strony w sparingu z aktualnymi mistrzami Europy, Duńczykami.

W środę reprezentacja Słowenii w piłce ręcznej mężczyzn uległa przed własną publicznością Serbii 24:33 (11:15). Teraz zespół z Bałkanów przygotowuje się w Danii do Euro 2010 i bierze udział w międzynarodowym turnieju Cimber Sterling.

Słoweńcy w swoim pierwszym meczu na wspomnianej imprezie pokazali się z bardzo dobrej strony. W piątek wieczorem zmierzyli się z gospodarzami turnieju, Duńczykami. Skandynawowie w spotkaniu tym mieli niezłą skuteczność w ataku, ale w obronie nie spisywali się momentami najlepiej. Podopiecznym Ulrika Wilbeka dawał się we znaki szczególnie środkowy rozgrywający Uroš Zorman.

W połowie pierwszej odsłony meczu szkoleniowiec gospodarzy poprosił o czas. Słowenia prowadziła wówczas 12:9. W tej części gry goście wypracowywali niekiedy nawet czterobramkową przewagę. Jednak przede wszystkim dzięki waleczności Michaela Knudsena (z 7 trafieniami na koncie najskuteczniejszy w ekipie miejscowych) Duńczycy utrzymywali się w grze. Na sekundy przed końcem pierwszej połowy do bramki przeciwników trafił Lars Christiansen i obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 19:18 na korzyść Słoweńców.

Po zmianie stron duński zespół zaczął grać agresywniej w obronie, a między słupkami dobrą formę pokazał Niklas Landin. Jednak w 38. minucie to przyjezdni nadal prowadzili 24:20. Na osiemnaście minut przed końcem drużyna ze Skandynawii została osłabiona. Sędziowie ukarali Lasse Svana Hansena za rzekome zagranie nogą. W tym czasie podopieczni Zvonimira Serdarušicia wypracowali przewagę 26:23.

Jednak gospodarze podjęli walkę i nieźle wychodziła im wtedy gra z kontry, dzięki czemu odrobili część strat (25:26). Wysiłek ten został zaprzepaszczony niedługo potem w wyniku kilku błędów i w 49. minucie Słoweńcy ponownie cieszyli się z trzybramkowego prowadzenia - 29:26.

Skandynawowie zaczęli grać lepiej w defensywie. W 51. minucie było już 30:30. Na sześć minut przed zakończeniem meczu Dania objęła prowadzenie. Kiedy w 59. minucie do słoweńskiej bramki trafił Mikkel Hansen, było 36:35 dla miejscowych. Do wyrównania mógł jeszcze doprowadzić lewoskrzydłowy Luka Žvižej (zawodnik Pick Szeged w całym pojedynku rzucił 9 goli), lecz nie wykorzystał on rzutu karnego, który został podyktowany 16 sekund przed końcem spotkania. W piątek w składzie Danii pojawił się Henrik Knudsen z Vive Targów Kielce, ale nie wpisał się on na listę strzelców.

W drugim piątkowym meczu w ramach turnieju Cimber Sterling Czechy pokonały Norwegię 33:28 (17:13). W szeregach pokonanych wystąpił Vegard Samdahl z Wisły Płock, który w pojedynku z naszymi południowymi sąsiadami rzucił 1 gola.

Dania - Słowenia 36:35 (18:19)

Dania: Hvidt, Mogensen 3, Laen 1, Jørgensen, Christiansen 4, Eggert Jensen 4, Jakobsen, Spellerberg 3, M. Knudsen 7, Svan Hansen 5, Lindberg 2, Soendergaard 2, M. Hansen 5, Nielsen, H. Knudsen.

Słowenia: Škof, Rezar, Kozlina, Bilbija, Vugrinec 7, Lubej 1, Kavtičnik 5, Mlakar, Natek 1, Kavaš, Skube, Špiler 3, Brumen 2, M. Žvižej 3, L. Žvižej 9, Zorman 4.

Karne: 4/2 - 7/6.

Kary: 14 min. - 10 min.

Czerwona kartka: Jørgensen.

Czechy - Norwegia 33:28 (17:13)

Czechy: Štochl, Slabý - Nocar 4, Vítek 3, Mičkal, Zdráhala, Vraný 1, Kubeš 3, Piskač, Jícha 11, Filip 7, Mráz 1, Stehlík, Hynek, Číp, Sklenák 3.

Norwegia: Ege, Erevik - Klev, Vatne, Drange, Løke 3, Strand, Bjørnsen, Myrhol, Tvedten 13, Mamelund 2, Kjelling 5, Samdahl 1, Skoglund, Koren, Spanne 4.

Karne: 5/4 - 8/8.

Kary: 10 min. - 6 min.

Program turnieju:

sobota, 9 stycznia:

Słowenia - Czechy

Dania - Norwegia

niedziela, 10 stycznia:

Słowenia - Norwegia

Dania - Czechy

Komentarze (0)