Co za słowa o 18-latku z Rebud KPR. Nie mógł się go nachwalić

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: Przemysław Urbaniak (nr 6)
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: Przemysław Urbaniak (nr 6)

Rebud KPR Ostrovia w kapitalnym stylu zrehabilitowała się za porażkę w rzutach karnych z PGE Wybrzeżem Gdańsk. W starciu z Corotop Gwardią Opole (37:27) jednym z liderów okazał się 18-letni Igor Chojnacki.

To był wielki dzień Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Podopieczni Kima Rasmussena niemal przez cały czas kontrolowali przebieg starcia z Corotop Gwardią Opole.

- Myślę, że w tym meczu funkcjonowało wszystko, od obrony do przejścia do ataku i samej ofensywy i gry pozycyjnej - przyznał Przemysław Urbaniak podczas pomeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Kępa, Lebiediew, Buczkowski

- Mieliśmy swoje założenia na ten mecz i myślę, że wszystkie zrealizowaliśmy tak jak trener chciał. Chyba jest niewiele rzeczy, do których mógłby się przyczepić, bo - moim zdaniem - zagraliśmy rewelacyjny mecz - dodał zawodnik biało-czerwonych.

W trakcie spotkania kontuzji doznał doświadczony Marek Szpera. Pod jego nieobecność na parkiecie błyszczał młody zawodnik Rebud KPR Igor Chojnacki. Przemysław Urbaniak wypowiedział się o nim w samych superlatywach.

- Super zawody 18-letniego Igora Chojnackiego. Naprawdę odpalił mega bombę, gdy zabrakło Marka [Szpery - dop. red.], ponieważ złapał kontuzję w pierwszej połowie. Do tego "dziadek" nasz kochany na bramce Mikołaj Krekora super zagrał po małym urazie - wyjaśnił.

- Należą się naprawdę wielkie brawa całemu zespołowi. To, co zrobiliśmy, to chciałoby się dawać w każdym meczu - zakończył Urbaniak.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści