Po trzech porażkach z rzędu w Orlen Superlidze Kobiet szczypiornistki Piłki Ręcznej Koszalin liczyły na przełamanie. Zadanie nie było jednak łatwe, bo podejmowały Energę Start Elbląg - drużynę, która w poprzednim sezonie została okrzyknięta rewelacją rozgrywek.
Mimo trudnego rywala gospodynie chciały wreszcie opuścić ostatnie miejsce w stawce, a do walki o punkty przystąpiły wzmocnione. Do klubu dołączyła czeska rozgrywająca Sara Kovarova, w przeszłości zawodniczka PGE MKS El-Volt Lublin, która reprezentowała ostatnio rumuński HC Dunarea Braila.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
Wynik meczu otworzyła rzutem z siódmego metra Elif Aydin, ale kolejne minuty należały już do przyjezdnych. Elblążanki wykorzystywały błędy w obronie i nieskuteczność rywalek, szybko wypracowując sobie nawet czterobramkowy dystans (9:5 w 12'). W tym czasie mocno wyróżniała się Tatsiana Pahrabitskaya.
Gospodynie wróciły jednak do gry dzięki szczelniejszej defensywie i trafieniom Ivany Arsenievskiej. Pięć minut poźniej doprowadziły do wyrównania, a później wyszły także na skromne prowadzenie (11:10 w 20'). Na chwilę, ponieważ końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrały przyjezdne. I nie wytrąciła ich z rytmu nawet bezpośrednia czerwona kartka dla Pauliny Kuźmińskiej.
Po przerwie elblążanki szybko odskoczyły na pięć bramek, ale nie potrafiły tego utrzymać. Świetnie broniła Mai Gomaa, a jej koleżanki z pola zmniejszyły stratę do dwóch trafień (18:20 w 37'). Spotkanie zaostrzyło się. Krótko po tym czerwoną kartkę z gradacji kar dostała Karolina Wicik, w koszalinianki nie przestały naciskać.
Zawodniczki Dmytro Hrebeniuka aż trzy razy łapały kontakt, ale nie były w stanie odwrócić losów meczu. Ostatnie pięć minut starcia mądrzej rozegrały piłkarki ręczne Magdaleny Stanulewicz, które musiały sobie radzić już bez kluczowej i w ataku i w obronie Joanny Kozłowskiej. Ona również opuściła boisko z czerwoną kartką.
Na trybuny, w wyniku trzeciej kary dwuminutowej, na minutę przed końcem starcia, została odesłana także Jelena Knezević. Po zakończonym spotkaniu Serbka potrzebowała pomocy medycznej. Zasłabła w szatni i została odwieziona do szpitala.
Ekipa z Pomorza Zachodniego wciąż zajmuje ostatnie, dziesiąte miejsce, a zawodniczki Energa Startu Elbląg plasują się obecnie na szóstej pozycji. W następnej kolejce koszalinianki zmierzą się z Tauron Ruch Szczypiornem Kalisz, a elblążanki z Sośnicą Gliwice.
Piłka Ręczna Koszalin - Energa Start Elbląg 30:33 (15:18)
PR Koszalin: Gomaa, Klarkowska - Bayrak, Jura 1, Arsenievska 4, Naumczyk, Koper, Rycharska 8, Żmijewska 1, Lasek 1, Kovarova 3, Nowicka 2, Knezevic 1, Furmanets 2, Aydin 7.
Karne: 6/7
Kary: 18 min.
Czerwona kartka: Knezević (w 59' z gradacji kar)
Start: Pentek, Suliga - Szczepanek 2, Pelplińska 1, Kuźmińska, Chwojnicka, Grabińska 2, Pahrabitskaya 7, Masalova 7, Wicik, Szczepaniak 2, Zych 6, Tarczyluk 3, Kozłowska 2.
Karne: 3/5
Kary: 14 min.
Czerwona kartka: Kuźmińska (w 29' bezpośrednia), Wicik (w 38' z gradacji kar), Kozłowska (w 53' bezpośrednia)