Zebrali kolejne doświadczenie. Bolzinger był niemal nie do przejścia

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: mecz Rebud KPR - MKS Zagłębie
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: mecz Rebud KPR - MKS Zagłębie

Szczypiorniści Rebud KPR Ostrovia ponieśli kolejną porażkę w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Tym razem biało-czerwoni ulegli na wyjeździe silnemu Montpellier HB. W szeregach gospodarzy aż 18 rzutów odbił Charles Bolzinger.

Zawodnicy z Ostrowa Wielkopolskiego w Lidze Europejskiej przede wszystkim zbierają cenne doświadczenie. Debiutujący w pucharach zespół trafił do bardzo silnej grupy, w której rywalizował już m.in. z THW Kiel.

Przed tygodniem w hali 3mk Arena Montpellier HB również nie pozostawiło większych złudzeń podopiecznym Kima Rasmussena. Choć były momenty, w których biało-czerwoni utrzymywali niewielki dystans do rywali, ostatecznie przegrali tamto spotkanie różnicą trzynastu trafień.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę

Rewanż we Francji rozpoczął się dla biało-czerwonych przyzwoicie. Wynik w trzeciej minucie otworzył młody Igor Chojnacki, a niedługo później na 4:4 rzucił Kamil Adamski.

Gospodarze następnie wyszli na prowadzenie, ale nie potrafili odskoczyć na więcej niż trzy bramki różnicy. Około 20. minuty to zaczęło się zmieniać. Ostrowianie złapali dwie kary w krótkim czasie - najpierw wypadł Dmitrij Smolikow, a później Miriani Gavashelishvili.

To było jak woda na młyn dla Francuzów. Regularnie trafiali do bramki rywali i na przerwę schodzili przy bezpiecznym prowadzeniu 21:13.

W drugiej części gra nieznacznie się wyrównała. Sztab Montpellier HB dał pograć całej rotacji. Przyjezdni natomiast stracili Iwana Burzaka, który w 40. minucie został ukarany czerwoną kartką za atak na rywala.

Fantastycznie między słupkami spisywał się Charles Bolzinger. 24-latek obronił aż 18 z 42 rzutów, co dało mu 43 proc. skuteczność. Jego vis-a-vis Jakub Zimny i Kacper Ligarzewski nie zagrali tak efektownie.

Ostrowianie przegrali 26:37, a więc mniej niż na własnym parkiecie. Jednocześnie pozbawili się definitywnie szans na wyjście z grupy. Wciąż są w walce o trzecie miejsce z BSV Bern Muri.

4. kolejka Ligi Europejskiej:

Montpellier HB - Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 37:26 (21:13)

Montpellier HB: Bolzinger 1 (18/42), Godard-Capdeville - Richert 6, Casado Marcelo 5, Moraes Ferreira 4, Thurin 4, Monte Dos Santos 3, Porte 3, Plantin 3, Lenne 2, Caille 2, Simonet 1, Guigon 1, Balaguer Romeu 1, Prat 1, Villeminot
Karne: 0
Kary: 4 min.

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski: Ligarzewski (3/19), Zimny (5/26) - Kamyszek 5, Adamski 3, Urbaniak 3, Frankowski 3, Burzak 3, Gavashelishvili 2, Marciniak 2, Chojnacki 2, Krok 2, Szpera 1, Klopsteg, Smolikow, Gajek
Karne: 1/2
Kary: 8 min.

Sędziowie: Mihai Marian Pirvu, Radu Mihai Potirniche (Rumunia)

Komentarze (1)
avatar
adam na
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardziej to zebrali lanie ,delikatnie mówiąc .A to doświadczenie to po ?do tarcia chrzanu?przecież tam już medalu nie będzie i grania w Europie.So tego potrzeba kasy !!!! 
Zgłoś nielegalne treści