Na co stać gospodarzy? - zapowiedź VII dnia Mistrzostw Europy 2010

Mateusz Kołodziej 25.01.2010, 11:05

Swoje pierwsze mecze w drugiej fazie mistrzostw Europy rozegrają drużyny z grupy pierwszej, w której rywalizacja o pierwsze dwie lokaty zapowiada się jeszcze bardziej pasjonująco. Bardzo ważne dla gospodarzy, Austriaków będzie ich spotkanie z Norwegami.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrzostwa Europy

ME 2010

W najlepszej sytuacji na starcie drugiej fazy w grupie pierwszej są Chorwaci, którzy prowadzą w tabeli z dorobkiem 4 punktów. Wicemistrzowie świata zagrają teraz z Islandią. Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy podopieczni Lino Carvar byliby zdecydowanymi faworytami tego pojedynku. Islandczycy jednak, dla których największym sukcesem był srebrny medal na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, na tegorocznym Euro radzą sobie nadspodziewanie dobrze. Do drugiej rundy zespół Gudmundura Gudmundssona awansował z trzema punktami na koncie, co sprawia, że plasuje się tuż za plecami renomowanych Chorwatów.

Trudne zadanie czeka reprezentację Rosji, która by myśleć o półfinale, musi walczyć o zwycięstwo w każdym spotkaniu. Tymczasem ekipę naszych wschodnich sąsiadów już w pierwszym pojedynku czeka nie lada wyzwanie. Naprzeciw Sbornej staną bowiem obrońcy mistrzowskiego tytułu, Duńczycy. Jeden z głównych kandydatów do medalu jak na razie nie pokazuje jednak pełni swoich możliwości. Gracze Ulrika Wilbeka awansowali do drugiej rundy tylko z dwoma punktami na koncie i na początku rywalizacji plasują się na czwartej pozycji.

Dla gospodarzy tegorocznych Mistrzostw Europy, Austriaków, sam awans do drugiej rundy jest dużym sukcesem. Zawodników Dagura Sigurdssona nie można jednak lekceważyć, o czym boleśnie przekonali się Serbowie, którzy zmuszeni byli wracać do domu już po pierwszej rundzie. Jeśli zespół prowadzony przez islandzkiego trenera chce jeszcze zaistnieć na rozgrywanej u siebie imprezie, powinien pójść za ciosem i powalczyć z mającymi tylko jeden punkt więcej Norwegami.

ME 2010: Grupa I