Bolesna porażka młodych Nafciarzy - relacja z meczu Wisła II Płock - Grunwald Allegro Poznań

Jeden z pierwszoligowych outsiderów - Grunwald Allegro Poznań niespodziewanie pokonał w wyjazdowym spotkaniu rezerwy Wisły Płock 38:30. Duża w tym zasługa gospodarzy, gdyż młodzi Nafciarze zaprezentowali się dość słabo. Najskuteczniejszymi zawodnikami spotkania okazali się Kamil Mokrzki z Wisły i Krzysztof Martyński, którzy trzynastokrotnie wpisywali się na listę strzelców.

Łukasz Luciński
Łukasz Luciński

To właśnie obaj snajperzy otworzyli wynik - pierwsze dwie bramki spotkania padły łupem młodego Mokrzkiego, a kilka sekund później rzut karny wykorzystał Martyński. Po kolejnym trafieniu tego zawodnika, tym razem z gry, Grunwald wyszedł na prowadzenie 3:2, gdyż kilkanaście sekund wcześniej do bramki strzeżonej przez Bartosza Dudka trafił Tomasz Draszkiewicz. Duża w tym zasługa młodych Nafciarzy, którzy kilkakrotnie tracili piłkę i tylko doskonała dyspozycja Dudka ratowała zespół rezerw wicemistrzów Polski.

Przez kolejne kilkanaście minut na boisku panowała gra bramka za bramkę, a gole dla miejscowych zdobywał głównie Mokrzki , lecz około 10 minuty spotkania po dwóch trafieniach Mateusza Matlacha Grunwald objął prowadzenie 7:5. Gdy chwile później na listę strzelców wpisał się Bartosz Adamczak o czas poprosili szkoleniowcy płockiej Wisły.

Przerwa w grze nie wpłynęła znacząco na poprawę postawy Nafciarzy, którzy często popełniali proste błędy i razili nieskutecznością. Spowodowało to, że po syrenie kończącej pierwszą partię gospodarze schodzili do szatni przegrywając 12:19. Świetne humory nie opuszały natomiast szeregów przyjezdnych, wśród których brylował bramkarz Filip Tarko.

Od początku drugiej partii doświadczeni zawodnicy z Poznania starali się kontrolować przebieg gry i wychodziło im to co najmniej poprawnie. Młodzi gracze płockiego zespołu nadal często popełniali błędy, a z każdą upływającą minutą w ich szeregi wkradało się coraz więcej nerwowości. Dało się również zauważyć niezwykle samolubną i indywidualną grę Kamila Mokrzkiego, który wielokrotnie sam starał się zdobyć bramkę zamiast podać do lepiej ustawionych partnerów. Jednak odnotować należy, że to głównie ten zawodnik "trzymał wynik", choć po przerwie był indywidualnie pilnowany przez obrońców rywali.
Ostatecznie po zakończeniu spotkania na tablicy świetlnej umieszczonej w płockiej hali widniał wynik 30:38, a trenerzy Wisły zaaplikowali swoim podopiecznym długą i męską rozmowę…

Wisła II Płock - Grunwald Allegro Poznań 30:38 (12:19)

Wisła II:
Dudek, Jarosz - Rupp 2, Żaglewski 1, Bożek, Kowalski 3, Kwiatkowski, Mokrzki 13 (0/1k), Rakowski 5, Przedpełski 2, Paczkowski (0/1k), Szczutowski, Syprzak 4

Grunwald: Tarko, Peda - Krystkowiak 2, Koch 1, Komisarek 3, Draszkiewicz 1, Adamczak 5, Giernas 5, Martyński 13 (4/4k), Matlach 3, Szczukocki 1, Kaczmarek 4

Kary:

Wisła II - 4 minuty
(Mokrzki 2)

Grunwald - 14 minut (Koch 2, Szczukowski 2, Martyński, Adamczak, Draszkiewicz).

Widzów: 100.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×