Trener gospodyń, Ioan Băban liczy, iż klub z Baia Mare napisze nowy rozdział w historii miejscowej piłki ręcznej. W weekend spotkanie z lubelską ekipą z trybun obejrzy szef rumuńskiej federacji (FRH), Cristian Gaţu. Świadczy to o sporych oczekiwaniach wobec szczypiornistek HCM Ştiinţa.
- Zespół nie awansował jeszcze nigdy do ćwierćfinału rozgrywek na tym szczeblu. Drużyna zakwalifikowała się do finału Challenge Cup, lecz Puchar EHF to coś innego. Sądzę, że starcie z SPR-em Lublin może stać się historycznym meczem, jeśli zdołamy przejść dalej [...]. Myślę, iż w niedzielę czynnikiem decydującym będzie świeżość zawodniczek i przygotowanie fizyczne, a w mniejszym stopniu na wynik wpłynie taktyka - stwierdził szkoleniowiec Ioan Băban, cytowany przez klubowy serwis internetowy. Swojego optymizmu nie kryje dyrektor sportowy klubu z Baia Mare, Daniel Kotecz.
- W niedzielę w hali Polivalenta kibice będą świadkami królewskiej uczty piłki ręcznej w ramach prestiżowej rywalizacji. Mam nadzieję, że fani przyjdą wesprzeć zespół, który będzie próbował odrobić pięciobramkową stratę ze spotkania wyjazdowego. Z pomocą naszych sympatyków będziemy mogli awansować do ćwierćfinału - powiedział działacz w rozmowie z serwisem internetowym HCM Ştiinţa.