Gdynianki rozstrzygną o pierwszym miejscu - zapowiedź 21. kolejki ekstraklasy kobiet

Przed nami przedostatnia, 21. kolejka ekstraklasy kobiet. Nadal nie wiadomo kto będzie liderem po fazie zasadniczej i jakie miejsca zajmą pozostałe zespoły. Na razie blisko pierwszego miejsca są zawodniczki Zagłębia Lubin. W sobotę czeka je jednak bardzo ciężki mecz w Gdyni.

W tym artykule dowiesz się o:

Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 27.02.2010r. godz. 18.00

Podopieczne Andrzeja Drużkowskiego wyglądają ostatnio naprawdę dobrze. Z trzech ostatnich meczów wygrały dwa i jeden dość pechowo zremisowały. W sobotę jednak poprzeczka zostanie podniesiona dużo wyżej. Będzie to więc okazja by zweryfikować faktyczną formę zawodniczek Startu. Do Elbląga przyjedzie bowiem Piotrcovia, która jest jedną z kandydatek do medalu. W pierwszej rundzie, w meczu pomiędzy tymi zespołami, podopieczne Janusza Szymczyka nie zachwyciły i gdyby miały trochę mniej szczęścia, mogły nawet przegrać. Do najbliższego pojedynku muszą więc podejść mocno skoncentrowane, szczególnie że ich forma jest ostatnio bardzo nierówna. Co prawda w ostatniej kolejce urządziły sobie prawdziwy festiwal strzelecki, jednak przeciwnikiem był SPR Olkusz, który nie postawił im zbyt dużego oporu. Jeżeli gospodynie zagrają na sto procent swoich możliwości, wykorzystując sytuacje, które sobie stworzą, są w stanie powalczyć przynajmniej o jeden punkt.

Tak było w pierwszej rundzie:

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Start Elbląg 34:30

Politechnika Koszalińska - KPR Jelenia Góra 27.02.2010r. godz. 18.00

Pojedynek Politechniki Koszalińskiej z KPR-em Jelenia Góra zapowiada się niezwykle interesująco. Akademiczki po słabszym okresie, z meczu na mecz grają coraz lepiej. Ekipa z Karkonoszy także prezentuje się nieźle, choć młodemu zespołowi Zdzisława Wąsa często brakuje doświadczenia w najważniejszych momentach spotkań. W ostatniej kolejce jednak, grając przeciwko Ruchowi Chorzów pokazały, że czas gra na ich korzyść bowiem to właśnie końcówka zadecydowała o ich zwycięstwie. Dobre ostatnie minuty miały też w miniony weekend akademiczki, które dzięki niesamowitej pogoni uratowały remis w starciu ze Startem Elbląg. Tym razem końcówka również może rozstrzygnąć wynik. Ogranie na pewno przemawia za gospodyniami, jednak młodzieńcza fantazja tym razem może wziąć górę.

Tak było w pierwszej rundzie:

KPR Jelenia Góra - Politechnika Koszalińska 31:36

Ruch Chorzów - AZS AWF Wrocław 27.02.2010r. godz. 16.00

Ogromny kłopot ma trener Marcin Księżyk. Jego zespół prezentuje się bowiem ostatnio fatalnie. Chorzowianki, okrzyknięte na początku sezonu jedną z rewelacji rozgrywek, dość mocno pracują na to by się tego miana pozbyć. Są tego już bardzo blisko, szczególnie biorąc pod uwagę to, że już niedługo mogą spaść nawet na 8 miejsce w tabeli. Wrocławianki natomiast mają jeszcze czysto teoretyczną szansę na zajęcie tej lokaty. Co prawda musi być spełnionych kilka warunków, jednak dopóki piłka w grze na pewno o to powalczą, starając się zrobić ze swojej strony wszystko co będzie możliwe, wykorzystując między innymi słabą formę najbliższych rywalek.

W ostatniej kolejce akademiczki pewnie wygrały we własnej hali z KSS-em Kielce, pokazując, że nawet zawirowania na ławce trenerskiej nie są w stanie wpłynąć na ich formę. Dlatego też, mimo że jeszcze miesiąc temu zdecydowanymi faworytkami byłyby gospodynie, teraz trudno jest je wskazać. Szczególnie, że w pierwszej rundzie akademiczki potrafiły już taką niespodziankę sprawić, więc czemu nie miałyby tego powtórzyć.

Tak było w pierwszej rundzie:

AZS AWF Wrocław - Ruch Chorzów 23:19

KSS Kielce - SPR Lublin 27.02.2010r. godz. 17.00

Mistrzynie Polski czeka w sobotę kolejne spotkanie z ekipą z dołu tabeli. Tym razem przeciwniczkami podopiecznych Grzegorza Gościńskiego będzie KSS Kielce. W pierwszym pojedynku podopieczne Marka Smolarczyka bardzo niespodziewanie podjęły walkę z lubliniankami. Co prawda ostatecznie przegrały dość wysoko, pozostawiły jednak po sobie pozytywne wrażenie. I to chyba powinno być ich celem na sobotę. Umiejętnościami i doświadczeniem na pewno lubliniankom ustępują. W pewnej części mogą to nadrobić jedynie ambicją. Na korzystny wynik nie mają jednak co liczyć.

Tak było w pierwszej rundzie:

SPR Lublin - KSS Kielce 40:25

Vistal Łączpol Gdynia - Zagłębie Lubin 27.02.2010r. godz. 17.30

Zdecydowanie najciekawszym spotkaniem 21. kolejki będzie pojedynek Vistal Łączpolu Gdynia z Zagłębiem Lubin. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego w ostatnim spotkaniu sprawiły niespodziankę, remisując w Lublinie z SPR-em. Teraz, we własnej hali, postaraj się zdobyć dwa punkty. Ekipa gości z kolei będzie chciała kontynuować swoją znakomitą passę w lidze i utrzymać prowadzenie w tabeli.

Gospodynie w minionym tygodniu wzmocniły się personalnie, mimo że nie przeprowadziły żadnego transferu. Po prostu w końcu podjęta została ostateczna decyzja w sprawie Katarzyny Duran, która już w sobotę powinna zadebiutować w barwach Łączpolu. Trudno powiedzieć, jak zaprezentuje się na boisku, ale na pewno jest to zwiększenie alternatywy i konkurencji na rozegraniu, co na pewno wyjdzie na dobre ekipie z Trójmiasta. Lubinianki problemów z kadrą również nie mają. Zawodniczki są zdrowe i znakomicie prezentują się w ostatnich spotkaniach, gromiąc kolejne przeciwniczki i pokazując, że w tym sezonie są bardzo poważnymi kandydatkami do zdobycia złotych medali.

W Gdyni powinniśmy więc zobaczyć bardzo interesujący, wyrównany i trzymający do końca w napięciu pojedynek. Gospodynie mimo przewagi własnej hali nie są w tym spotkaniu faworytkami. To jednak może być ich siłą, ponieważ to przeciwniczki mają więcej do stracenia. W pierwszym, rozegranym w Lubinie, meczu zdecydowanie lepsze były wicemistrzynie Polski, które wygrały 35:23. Teraz takiej różnicy raczej nie będzie, ale o tym kto będzie zwycięzcą przekonamy się w sobotę.

Tak było w pierwszej rundzie:

Zagłębie Lubin - Vistal Łączpol Gdynia 35:23

Zgoda Ruda Śląska - SPR Olkusz 27.02.2010r. godz. 16.00

W Rudzie Śląskiej atmosfera ostatnio nie jest najlepsza. Zresztą ostatnie wyniki Zgody sprawiają, że inaczej być nie może. Teraz jednak pojawia się znakomita okazja do zwycięstwa. Na Śląsk przyjedzie bowiem najsłabsza drużyna ligi, SPR Olkusz, który jest w tym momencie głównym kandydatem do spadku. Ostatnie trzy spotkania podopieczne Marka Płatka rozgrywały z medalistkami poprzedniego sezonu. Teraz przeciwnik wydaje się być słabszy co nie znaczy, że o lepszy wynik będzie łatwiej. Mecz odbędzie się bowiem na wyjeździe a dodatkowo gospodynie walczą jeszcze o 4 miejsce, które da im w 1/4 finału przewagę własnego parkietu. Co prawda to jest sport, ale raczej możemy być pewni, że dwa punkty pozostaną na Śląsku.

Tak było w pierwszej rundzie:

SPR Olkusz - Zgoda Ruda Śląska 20:27

Źródło artykułu: