Słoweniec obecnie występuje RK Gorneje, który ze względu na problemy finansowe pozbywa się swoich kolejnych gwiazd. Także Natek najpewniej opuści klub po tym sezonie, lecz na temat zainteresowania ze strony Wisły Płock milczy - Nic nie wiem o tej sprawie - mówi Słoweniec i od razu wskazuje na menadżera, który zajmuje się tymi sprawami. Jednak Ong Bhakti jest równie tajemniczy - Na początek Wisła mogłaby do mnie zadzwonić i przedstawić ofertę - dodaje. W dalszej rozmowie Bhakti nie chciał nic zdradzić na temat możliwości przeprowadzki jego zawodnika do Polski. Póki nie wpłynęła żadna oferta, nie ma o czym rozmawiać - Czy zjadłby Pan kolację z Penelope Cruz? Dopóki Pana nie zaprosi, odpowiedź pozostanie metafizyczna - odpowiedział menedżer zawodnika, który tym samym nie wykluczył, że być może jakiś kontakt z Wisłą jest utrzymywany.
A fakt, że działacze nadal zwlekają z przedstawieniem konkretnej oferty Natkowi może wynikać z braku porozumienia ze sponsorem strategicznym Nafciarzy, grupy PKN Orlen. Dopóki Urząd Miasta i największy koncern paliwowy nie dojdą do porozumienia w kwestiach formy współpracy i przede wszystkim wielkości wsparcia, żadne decyzje nie zostaną podjęte. Powoli jednak przestaje być już tajemnicą, że trener Thomas Sivertssona monitoruje rynek transferowy i tworzy listę zawodników, których po tym sezonie widziałby w niebiesko-biało-niebieskich barwach.