Wszystko będzie jasne - zapowiedź 22. kolejki ekstraklasy kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najbliższy weekend rozegrana zostanie ostatnia kolejka fazy zasadniczej ekstraklasy kobiet. Najciekawiej zapowiadają się mecze zespołów z dołu tabeli, które już rozpoczęły walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, czyli AZS-u AWF Wrocław z Politechniką Koszalińską i KPR-u Jelenia Góra ze Startem Elbląg. Pozostałe spotkania nie będą miały tak wielkiego ciężaru gatunkowego.

W tym artykule dowiesz się o:

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Zgoda Ruda Śląska 06.03.2010r. godz. 17.30

Gospodynie tego meczu są już pewne swojego miejsca przed fazą play-off. Wiedzą też, że ich rywalkami w 1/4 finału będą zawodniczki Ruchu Chorzów. Dlatego też nie muszą za wszelką cenę walczyć o wygraną. I zapewne będzie tak, że nie rzucą na szalę wszystkich sił, ryzykując kolejne kontuzje. Trener Janusz Szymczyk i tak już ma w zespole prawdziwy szpital. Od dłuższego czasu kontuzjowane są Gabriela Kornacka i Edyta Chudzik. Niedawno dołączyła do nich bramkarka Beata Kowalczyk, w ostatnim pojedynku uszkodzenia łąkotki doznała Agata Wypych.

Zgoda ma tylko punkt straty do czwartego w tabeli Vistal Łączpolu i teoretycznie może jeszcze awansować na tę pozycję, choć trudno oczekiwać by gdynianki straciły punkty z SPR-em Olkusz. Dlatego też podopieczne Dariusza Olszewskiego także zapewne nie będą grały na pełnych obrotach, podświadomie oszczędzając się na fazę play-off. Co ciekawe podobnie jak ekipa Piotrcovii, rudzianki również mają problem z bramkarkami bowiem problemy ze zdrowiem mają Weronika Mieńko i Katarzyna Łakomska.

Pojedynek w Piotrkowie Trybunalskim nie zapowiada się więc zbyt emocjonująco. Obie ekipy już nie walczą o nic poza prestiżem. Obie też mają kłopoty z urazami co powoduje, że żadna z nich nie zaryzykuje kolejnych, tym bardziej, że walka o medale zaczyna się już tydzień później. Zadecydować może więc przewaga hali.

Tak było w pierwszej rundzie:

Zgoda Ruda Śląska - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:17

SPR Olkusz - Vistal Łączpol Gdynia 06.03.2010r. godz. 15.00

Gospodynie są ostatnie, Vistal Łączpol czwarty, mając tylko jeden punkt przewagi nad Zgodą Ruda Śląska. Dlatego też podopieczne Jerzego Cieplińskiego muszą to spotkanie wygrać. Nie powinny mieć z tym problemów bowiem SPR Olkusz, nie wywalczył punktów od 5 miesięcy, czyli od 7 października 2009 roku. Zresztą sportowo także są drużyną zdecydowanie lepszą, mając ambicje walki nawet o złoto. Jeżeli gospodynie wywalczyłyby chociaż punkt byłaby to największa niespodzianka sezonu. Na taką nie ma jednak raczej szans. Komplet oczek pojedzie do Trójmiasta.

Tak było w pierwszej rundzie:

Vistal Łączpol Gdynia - SPR Olkusz 27:14

Zagłębie Lubin - KSS Kielce 06.03.2010r. godz. 18.00

W sezonie 2005/2006 Zagłębie Lubin było pierwsze po fazie zasadniczej. Po dramatycznym finale przegrało jednak z SPR-em Lublin. Teraz podopieczne Bożeny Karkut ponownie są na czele tabeli. By na nim pozostały wystarczy, że wywalczą chociaż punkt w sobotnim pojedynku z KSS Kielce. Nie będzie to trudne. Rywalki co prawda wykazują się ostatnio niezwykłą wolą walki, ale niestety dla nich brakuje im umiejętności, w związku z czym czeka je bardzo ciężka walka o utrzymanie. W sobotę na wielkie emocje nie mamy co liczyć. Gospodynie odniosą pewne zwycięstwo, dopisując sobie kolejne dwa punkty.

Tak było w pierwszej rundzie:

KSS Kielce - Zagłębie Lubin 21:34

SPR Lublin - Ruch Chorzów 06.03.2010r. godz. 17.30

Pojedynek w Lublinie będzie kolejnym z tych, w których obie drużyny nie walczą już o nic. SPR zajmie po fazie zasadniczej drugie miejsce, natomiast Ruch Chorzów będzie szósty. To spotkanie będzie więc okazją do gry zmienniczek (w przypadku SPR-u) i wypróbowaniu rozwiązań taktycznych (w przypadku Ślązaczek). Gospodynie pod koniec fazy zasadniczej dopadły kłopoty z kontuzjami skrzydłowych - Małgorzaty Majerek i Sabiny Włodek. Dodatkowo nie w pełni sił jest Małgorzata Sadowska, która w sobotę być może dostanie wolne. W Chorzowie nie ma takich kłopotów, ale też nie ma wielkich powodów do radości, bowiem ostatnio prezentowana forma nie nastraja optymistycznie przed pojedynkami 1/4 finału z Piotrcovią, z którą zechcą na pewno nawiązać walkę. W sobotę jednak o punkty, nawet w nie mającym znaczenia meczu, będzie ciężko.

Tak było w pierwszej rundzie:

Ruch Chorzów - SPR Lublin 20:33

AZS AWF Wrocław - Politechnika Koszalińska 06.03.2010r. godz. 18.00

Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Politechnika jest ósma, natomiast AZS AWF dziewiąty. Pierwsza z ekip ma jeszcze szanse na awans na siódme miejsce, wrocławianki natomiast walczą jedynie o jak najlepszą sytuację przed czekającą je walką o utrzymanie. Dlatego też to spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco.

Zespółu Romana Jezierskiego nie omijają kłopoty zdrowotne. Kolejne kontuzje powodują, że musi on korzystać z juniorek, które co prawda umiejętności mają już spore, jednak brakuje im doświadczenia niezbędnego na tym poziomie. Znacznie bardziej ograne są zawodniczki z Dolnego Śląska, które mimo ogromnego zamieszania wokół drużyny związanego z niepewnością kto poprowadzi ją w kolejnym meczu, prezentują się ostatnio naprawdę dobrze.

W sobotę też nie stoją na straconej pozycji. Będą miały przewagę własnej hali, przyjedzie do nich osłabiony przeciwnik, który w ciągu tygodnia rozegra czwarty już mecz, więc nadarza się znakomita okazja by wywalczyć komplet punktów. I wiele wskazuje na to, że tak właśnie się stanie.

Tak było w pierwszej rundzie:

Politechnika Koszalińska - AZS AWF Wrocław 30:20

KPR Jelenia - Start Elbląg 06.03.2010r. godz. 18.00

To powinien być najbardziej zacięty mecz 22. kolejki. Przeciwko sobie staną bowiem dwa zespoły o dość wyrównanych potencjałach, które są ostatnio w niezłej formie. KPR Jelenia Góra w ostatni weekend wygrał niespodziewanie na wyjeździe z Politechniką Koszalińską, natomiast Start Elbląg, mimo że przez długi czas prowadził, nie potrafił wykorzystać okazji i pokonać wyżej notowanej Piotrcovii.

Z ekipy prowadzonej przez Andrzeja Drużkowskiego dobiegają dwie informacje - dobra i zła. Ta druga to uraz Edyty Grudki. Pozytywny jest natomiast powrót do treningów Anny Lisowskiej, której sam udział w składzie jest dla ekipy gości bardzo ważny i może wyzwolić w jej koleżankach jeszcze większą wiarę we własne umiejętności. Żadnych kłopotów nie ma natomiast Zdzisław Wąs, którego podopieczne zaskakują ostatnio swoją postawą. Znakomicie prezentują się przede wszystkim Sabina Kobzar i Monika Odrowska, które są w stanie przesądzić o wyniku meczu. Zresztą trzeba powiedzieć, że także pozostałe zawodniczki nie zawodzą.

W pierwszej rundzie jeleniogórzanki sprawiły ogromną niespodziankę pokonując Start na wyjeździe. Teraz zagrają u siebie i powtórzenie tego wyniku, przy maksymalnej mobilizacji, na pewno leży w ich zasięgu. Zresztą każdy punkt wywalczony w sobotę może okazać się na wagę utrzymania w ekstraklasie, które jest celem gospodyń. Start natomiast zapewne będzie chciał utrzymać siódme miejsce po fazie zasadniczej, choć wydaje się, że tak naprawdę nie będzie to miało znaczenia bowiem w 1/4 finału ich rywalkami i tak będą mistrzynie lub wicemistrzynie Polski, których wyeliminowanie graniczyć będzie z cudem. Dlatego też wygrana powinna przypaść bardziej zmotywowanym gospodyniom.

Tak było w pierwszej rundzie:

Start Elbląg - KPR Jelenia Góra 27:28

Źródło artykułu:
Komentarze (0)