Lublin będzie żółto-biało-niebieski

Już w niedzielę w Lublinie rozegrany zostanie finał Pucharu Polski mężczyzn. Zmierzą się w nim Vive Targi Kielce i Zagłębie Lubin. Na trybunach może zasiąść ponad 4 tysiące widzów, w tym bardzo liczna grupa wspierająca mistrzów Polski. Z Kielc bowiem może wybrać się nawet ponad 600 kibiców. Nie zabraknie również fanów z Dolnego Śląska. Ich jednak będzie dużo mniej.

Niedzielny finał Pucharu Polski mężczyzn będzie ostatnią z cyklu atrakcji, jakie przygotowane zostały przez organizatora, SPR Lublin. Cała impreza pod nazwą ”Piknik z piłką ręczną” rozpocznie się już o godzinie 13.30. 45 minut później rozpocznie się półfinał ekstraklasy kobiet w którym spotkają się zawodniczki SPR-u Lublin i Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Po jego zakończeniu, o godzinie 16 ma się rozpocząć pokazowy mecz juniorów, a tuż po nim na rozgrzewce pojawią się zawodnicy Vive Targów Kielce i Zagłębia Lubin, którzy o 17.30 rozpoczną rywalizację o Puchar Polski. Kibiców poza spotkaniami czeka również szereg innych atrakcji, takich jak występy zespołu muzycznego, cheerlederek, czy zagrzewających do walki Dj’ów z Mielca. Podczas pikniku odbędą się także liczne konkursy z nagrodami. W przypadku ładnej pogody mają być też rozstawione stoiska z grillem, a w innej sytuacji stoiska z jedzeniem pojawią się w środku hali.

Jak podkreślają organizatorzy, zainteresowanie imprezą jest ogromne i bardzo możliwe, że w hali Globus w Lublinie pojawi się komplet publiczności, czyli ponad 4000 tysiące ludzi. Będą wśród nich na pewno kibice obu finalistów, jednak dużo większa grupa spodziewana jest z Kielc z których może ich przyjechać ponad 600. Z Lubina spodziewana jest dużo mniejsza ilość. Dodatkowo na hali będą zapewne jeszcze fani Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Dodając do tego jeszcze sympatyków miejscowych zawodniczek, miejmy nadzieję, że na trybunach będzie spokojnie, bo jak wiadomo fani gospodyń nie przepadają za żadną z wspomnianych grup. Oby zwyciężył sport.

Komentarze (0)