Konsekwentna gra i pewne zwycięstwo Zgody - relacja z meczu Politechnika Koszalińska - Zgoda Ruda Śląska

W sobotnim spotkaniu w Koszalinie, miejscowy AZS podejmował zawodniczki z Górnego Śląska. Był to pierwszy mecz rywalizacji o awans do pojedynku o piąte miejsce. Akademiczki po nieudanej rundzie zasadniczej chciały się pokazać w tym meczu. Rudziki w sezonie zasadniczym dwukrotnie pokonały akademiczki i tym razem nie było inaczej.

Zawodniczki z Koszalina chcąc uczcić pamięć ofiar tragedii sprzed tygodnia, przystąpiły do meczu z czarnymi wstążkami. Natomiast Rudziki miały czarne opaski na ramionach. Pierwsza połowa rozpoczęła się od skutecznej akcji skrzydłowej Katarzyny Gleń, która po dobrym rozegraniu Małgorzaty Kucińskiej nie miała problemów z pokonaniem bramkarki Agnieszki Kwiecień. Na to trafienie szybko odpowiedziała Justyna Łabul, jednak już w następnej akcji Katarzyny Łakomskiej nie potrafiła pokonać Natalia Borowska. Od początku meczu dobrą formę rzutową prezentowała Kucińska. Po 10 minutach gry wynik brzmiał 3:6, co było niewątpliwie zasługą rozgrywającej Zgody. W 12 minucie pojedynku po obronie w kole Łabul, pierwszy w tym meczu rzut karny wykorzystała Agata Cebula. W tym momencie przewaga przyjezdnych wynosiła już 5 bramek. Bez wątpienia udział w budowie takiej przewagi miała postawa Łakomskiej, która broniła na bardzo wysokim procencie. W zespole AZS-u ewidentnie brakowało bramek zdobywanych przez Wioletę Janaczek, która przyzwyczaiła kibiców do lepszej dyspozycji. Przyjezdne konsekwentnie budowały przewagę. Pewnie rzuty karne wykonywała Cebula, Kucińska rzucała praktycznie z każdej pozycji a Łakomska broniła jak w transie. Na osiem minut przed przerwą Rudziki uzyskały przewagę 7 trafień, a stan meczu wynosił 5:12. Do szatni zawodniczki zeszły przy wyniku 10:17, po trafieniu Kucińskiej równo z syreną. Rozgrywająca Zgody zaliczyła w pierwszej połowie 8 bramek i zdecydowanie wyróżniała się na boisku.

W drugą część meczu dobrze weszła Jagoda Olek. Jej dwa mocne rzuty z drugiej linii i kontra w wykonaniu Borowskiej, pozwoliły na chwilowe odrobienie strat. Niestety po 5 minutach drugiej połowy przewaga przyjezdnych wynosiła dalej 7 bramek, a wynik brzmiał 14:21. Kolejne 5 minut to nieskuteczna gra obu zespołów, przez co wynik się nie zmienił. Na 10 minut przed zakończeniem meczu Rudziki po czwartym trafieniu Justyny Weselak uzyskały najwyższe, dziewięciobramkowe prowadzenie. W tym samym czasie pierwszy raz na boisku w tym roku pojawiła się Katarzyna Cieśla, która wróciła do składu po wyleczeniu ciężkiego urazu. Do końca spotkania akademiczki odrobiły 2 trafienia i mecz zakończył się wynikiem 22:29.

Zawodniczki z Górnego Śląska odniosły pewne zwycięstwo i są już praktycznie pewne awansu do meczu o piąte miejsce. Trudno przypuszczać aby akademiczki były w stanie odrobić stratę 7 bramek, zwyciężając w Rudzie Śląskiej. Na szczególne wyróżnienie w tym meczu zasługuje postawa najlepszej zawodniczki spotkania Katarzyny Łakomskiej, która była bardzo pewnym punktem w bramce przyjezdnych. Z dobrej strony zaprezentowała się także Małgorzata Kucińska, niestety zabrakło jej skuteczności w drugiej połowie, gdzie nie zaliczyła żadnego trafienia.

KU AZS Politechnika Koszalińska – KS Zgoda Ruda Śląska 22:29 (10:17).

Składy:

Politechnika Koszalińska: Kwiecień, Morawiec – Olek 6, Łabul 4, Dworaczyk 4, Borowska 4, Janaczek 2, Leśkiewicz 2, Całużyńska, Cieśla, Szostakowska, Tarczyluk.

Zgoda Ruda Śląska: Łakomska, Muszioł – Kucińska 8, Gleń 4, Cebula 4, Obruśnik 4, Weselak 4, Świszcz 3, Krzymińska 1, Mrożek 1, Pałecka, Sikorska.

Rzuty karne: AZS 2/2, Zgoda 4/5.

Kary: AZS 4 minuty, Zgoda 6 minut.

Widzów: 200.

Źródło artykułu: