Majówka pod znakiem remisów - podsumowanie weekendowych spotkań ekstraklasy kobiet

Wielki finał ekstraklasy szczypiornistek rozpoczęty! Po dwóch meczach starcia Lubina z Lublinem mamy remis 1:1. Podziałami punktów zakończyły się też mecze w grupie drużyn walczących o utrzymanie. Jednak zupełnie odmiennie niż w ekstraklasie panów, w play-out kobiet na dwie kolejki przed końcem już wszystko jest jasne.

Finał ekstraklasy

Wielki finał - wielkie emocje. A przynajmniej w pierwszym meczu. W nim Zagłębie miało już SPR dwukrotnie "na widelcu", najpierw jeszcze w regulaminowym czasie gry, a potem już w dogrywce. W dodatkowym czasie lubinianki prowadziły już 28:26, ale sama końcówka należała już do ekipy z Lublina. Rzut na miarę pierwszego zwycięstwa, sekundę przed końcową syreną oddała Kristina Repelewska. Gospodyniom można zarzucić brak koncentracji czy skupienia, ale na pewno nie konsekwencji. Najwyraźniej w Lubinie wywnioskowano, że gra w ataku nie była zła, a należy poprawić jedynie obronę. Zatem w drugim spotkaniu lubinianki rzuciły tyle samo bramek, ale straciły aż czternaście mniej. Wynik sensacyjny, Zagłębie powaliło giganta z Lublina na kolana, ale przed nim teraz dwa kolejne mecze na Lubelszczyźnie. I tam o zwycięstwo łatwo nie będzie.

Zagłębie Lubin - SPR Lublin 28:29 (15:12, 25:25)

Zagłębie Lubin - SPR Lublin 28:15 (13:7)

stan rywalizacji: 1:1.

o miejsca 5 - 8

Rewanżowe spotkania o miejsca od piątego do ósmego przyniosły pewne niespodzianki. O ile wygrana Zgody Ruda Śląska nad Politechniką, z całym szacunkiem dla koszalinianek, była do przewidzenia, o tyle rozbicie Ruchu Chorzów przez Start Elbląg już nie. Elblążanki nadawały ton rywalizacji, a ilekroć "Niebieskie" zbliżyły się do rywalek na jedną - dwie bramki, tylekroć szczypiornistki Startu znów odskakiwały na większą różnicę. Wydawałoby się, że mecze o miejsca 5.-8. są o przysłowiową pietruszkę, tymczasem władze Ruchu zapowiadają wielką czystkę w zespole. Oczywistym jest, że nie ma na to wpływu pojedyncze spotkanie ze Startem, ale była to najprawdopodobniej kropelka, która przelała czarę goryczy. Start Elbląg zmierzy się o piąte miejsce ze Zgodą Ruda Śląska, która po raz drugi pokonała AZS Politechnikę Koszalińską. Z kolei Akademiczki będą rywalizować o siódme miejsce wlaśnie z chorzowskim Ruchem.

Ruch Chorzów - Start Elbląg 23:31 (8:20)

pierwszy mecz: 23:23. Start zagra o piąte miejsce.

Zgoda Ruda Śląska - AZS Politechnika Koszalińska 24:22 (14:10)

pierwszy mecz: 29:22. Zgoda zagra o piąte miejsce.

Play-out

Rywalizacja na dole tabeli została już rozstrzygnięta. Dwa remisy, KSS Kielce z SPR Olkusz i KPR Jelenia Góra z AZS AWF Wrocław, spowodowały, że z utrzymania mogą cieszyć się Akademiczki z Wrocławia, a w barażach rywalizować będą jeleniogórzanki. Z ligą powoli żegnają się szczypiornistki z Kielc i Olkusza. Wrocławianki były bliskie zwycięstwa w derbowym starciu z Jelenią Górą, ale nieco spuściły z tonu w samej końcówce sobotniego pojedynku. Sobotnie wyniki sprawiają, że stawką czterech ostatnich meczów będzie już tylko i wyłącznie przysłowiowa pietruszka czy nawet jej nać. Chyba że SPR Olkusz postawi sobie za cel przeskoczenie w tabeli KSS Kielce, bo tylko to jest jeszcze matematycznie możliwe.

KSS Kielce - SPR Olkusz 24:24 (9:13)

KPR Jelenia Góra - AZS AWF Wrocław 34:34 (18:19)

Tabela Play-Out Ekstraklasy Kobiet

PDrużynaMZRPBramkiPkt
9 AZS AWF Wrocław 26 10 1 15 665:725 21
10 KPR Jelenia Góra 26 7 2 17 693:816 16
11 KSS Kielce 26 5 1 20 636:828 11
12 SPR Olkusz 26 3 1 22 516:740 7
Źródło artykułu: