- Gram tu już dwa lata i przez cały czas byłem sam, tysiąc kilometrów od mojej dziewczyny. Ma na imię Bojana i gra w siatkówkę we Francji. Szukamy teraz razem klubów, żeby być blisko siebie. Ale na razie nie mam jeszcze żadnych konkretnych ofert, sprawa jest otwarta - powiedział w wywiadzie dla Gazety wyborczej zawodnik Wisły Płock, Zoran Radojevic.
- Klub chciał przedłużyć ze mną kontrakt, rozmawialiśmy o tym kilka razy. Ale przedstawiłem moje argumenty, a oni je po prostu uszanowali. Nie było żadnych problemów. Chciałbym być z moją dziewczyną, a w Polsce nie udało się znaleźć dla niej żadnego klubu - dodał zawodnik płockiej Wisły.